Blokuje karetkę pędzącą z wątrobą do przeszczepu. "Co ci to dało, idioto?"

Kierowca tira blokował karetkę
Kierowca tira blokował karetkę
Źródło: Bogusław Dubowski | Kontakt24

Pędzili dwupasmówką, wieźli wątrobę do przeszczepu. Kierowca karetki transplantacyjnej na sygnale musiał hamować, bo po lewym pasie jechała ciężarówka, której kierowca nie ustąpił ambulansowi, chociaż mógł. Film dostaliśmy na Kontakt24.

- Pędziliśmy dwupasmową, krajową "jedynką". Na wysokości Siewierza dojechaliśmy do ciężarówki, która akurat we właściwym sobie tempie wyprzedzała kolumnę innych - opowiada Bogusław Dubowski, kierowca karetki, która wiozła wątrobę do przeszczepu.

I chociaż trudno w to uwierzyć, to ten sam kierowca miał niedawno bardzo podobną sytuację. Wtedy pędził z sercem, na które czekało dziecko. Na drodze stanął bus.

Tym razem Dubowski jechał do Kliniki Chirurgii Ogólnej Naczyniowej i Transplantacyjnej w Katowicach.

Chociaż pogotowie pędziło na sygnale, to kierowca ciężarówki spokojnie kontynuował jazdę po lewym pasie. Na przesłanym do nas nagraniu z wideorejestratora karetki dobrze widać, że pomiędzy wyprzedzanymi samochodami tir miał dużo miejsca. Bez problemu mógł więc się "schować" na prawym pasie i przepuścić karetkę.

Bogusław Dubowski - co uwiecznił wideorejestrator - chciał wyprzedzić nieodpowiedzialnego kierowcę tira prawym pasem.

- Ryzykowanie własnego życia jest częścią tej pracy. Ale wtedy po prostu nie miałem możliwości wykonania manewru - tłumaczy kierowca karetki.

"Król lewego pasa" - bo tak często nazywani przez policjantów są ci, którzy blokują lewy pas - ukradł pogotowiu minutę. A to - jak mówi Dubowski - w transplantologii bardzo dużo.

"Co ci to idioto dało?" - słychać na przekazanym do nas nagraniu głos jednego z członków zespołu pogotowia.

"Się odechciewa"

Publikacja poprzedniego filmu nagranego przez Bogusława Dubowskiego zbulwersowała naszych czytelników. Film, na którym widać niebieski bus blokujący lewy pas autostrady A4, trafił na policję. Funkcjonariuszom z Wieliczki udało się namierzyć kierowcę.

– Ustaliliśmy, że był to samochód wynajęty, dzięki danym z firmy dowiedzieliśmy się, kto go wynajął – informuje Magdalena Chwastek, rzeczniczka prasowa wielickiej policji. Kierowca został wezwany na przesłuchanie, które zostało zaplanowane na najbliższy piątek.

– Mężczyzna zostanie przesłuchany w charakterze osoby, co do której istnieje podstawa do sporządzenia wniosku o ukaranie – tłumaczy Chwastek. Policjantka dodaje, że trudno na razie mówić o wymiarze kary, jaka grozi mężczyźnie. – Jeśli zostanie złożony wniosek do sądu, to sąd będzie decydował o wysokości kary – wyjaśnia rzeczniczka.

W tej sprawie na komendzie ma też stawić się Bogusław Dubowski. Jak mówi, podczas rozmowy z tvn24.pl, przy okazji pokaże nagranie z Siewierza.

- Brutalna prawda jest taka, że z podobnymi kierowcami mamy do czynienia regularnie. To niestety nie są wyjątkowo bezmyślni kierowcy. Wielu innych im dorównuje - mówi Dubowski.

"Korytarzy życia już nie ma"

Nasz rozmówca podkreśla, że codziennie spotyka się z kierowcami, którzy z niezrozumiałych powodów utrudniają karetce przejazd.

- Problemy są też z tak zwanymi korytarzami życia. Albo nie są tworzone, albo nie są drożne, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie nim próbował "objechać" korek - mówi Bogusław Dubowski.

W tym samym tonie wypowiadali się zresztą ratownicy z Łodzi.

- Z bólem musimy stwierdzić, że z każdym miesiącem jest gorzej. Z naszej perspektywy wygląda to tak, że korytarzy życia na autostradach w Polsce już nie ma - mówił w marcu tego roku Adam Stępka, rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia.

Teraz podkreśla, że w tej sprawie nic się nie zmieniło.

- Dalej regularnie zdarza się, że pozostali uczestnicy ruchu drogowego, mimo używanych przez karetki sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie ustępują nam przejazdu - kończy Stępka.

Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: