W polskim i anglojęzycznym repertuarze usłyszeliśmy piątkę finalistów w najnowszym odcinku "X Factora". Decyzją telewidzów z dalszej rywalizacji odpadł Girls on Fire. Zespół krytykował Kuba Wojewódzki, który zarzucił mu uprawianie "erotycznego karaoke z Wąbrzeźna".
Jako pierwszy wystąpił podopieczny Czesława Mozila - Wojtek Ezzat, który zaśpiewał "Angel" Robbiego Williamsa.
Jurorzy nie kryli zachwytu - Wszyscy wiemy, że to piosenka do wygrywania takich programów. Jestem niewierzący, ale widziałem anioły, bracie, niosły ci lukratywny kontrakt płytowy i sto tysięcy złotych - powiedział Wojewódzki.
- Dużo z siebie dajesz, masz fuksa, bo otaczają cię cudowni ludzie. Gratuluję - dodawał Mozil. Potem Maja Hyży z drużyny Wojewódzkiego zaśpiewała "Everything at once" Lenki. Jej występ skrytykowali Tatiana i Czesław.
- Przepona nie trzymała dźwięków w tym miejscu, gdzie powinien być. Wokalnie nieudany występ - oceniła Okupnik. - To jest lekki pop, a ja się męczyłem. Nie widzę cię w finale - dodał Mozil.
Mai bronił Kuba. - Jesteście przykro tendencyjni. Na szczęście naród was widzi i srogo osądzi - przestrzegał.
"Brak gustu do n-tej potęgi"
Uczestniczki dogrywki z poprzedniego odcinka, Girls on Fire, wykonały "Crazy in Love" Beyonce.
Po tym występie, Wojewódzki nie miał litości. - To była desperacka wersja, erotyczne karaoke z Wąbrzeźna - stwierdził. - Byłem waszym fanem, ale dzisiaj było żałośnie. Brak gustu podniesiony do n-tej potęgi - krytykował.
Dziewczyn broniła Tatiana. - A ja uważam, że powinnyście tu być w odróżnieniu od innych osób - powiedziała jurorka.
Na scenie pojawił się też Grzegorz Hyży, drugi podopieczny Czesława, który zaśpiewał "This Love" Maroon 5
- Ja nie rozumiem fenomenu zespołu Maroon 5, ale zaczynam rozumieć twój fenomen. Jesteś zwykłym-niezwykłym chłopakiem - powiedział Wojewódzki. - Idź już, chłopie do finału, bo ja cię tam widzę. Pa - dodała Tatiana.
Następnie wystąpiła Klaudia Gawor, która zaśpiewa piosenkę Celine Dion "Because you love me".
- Jesteś tak zdolna, że śmialo mogłabyś być moją córką - mówił, oceniając zdolności wokalne Klaudii, Wojewódzki. - Musiałem być osiemnaście lat temu w delegacji w Krakowie - dodał.
- W tym programie śpiewa się i to na najwyższym poziomie. Brawo! - chwaliła Tatiana.
- Gdyby ktoś mi powiedział, że polubię piosenkę Celine Dion, to bym go wyśmiał, ale dzięki tobie polubiłem - przyznał z kolei Czesław.
"To było fajne, to było smaczne"
Potem uczestnicy programu wykonywali utwory po polsku. Rozpoczął Wojtek Ezzat z "C’est la vie" Andrzeja Zauchy.
- To wyjątkowa piosenka, wyjątkowego artysty. Powiem górnolotnie, zasługujesz na to, żeby śpiewać Zauchę, a Zaucha zasługiwał, żebyś ty go śpiewał. Gratuluję ci - ocenił Kuba.
- Dzięki za to, że cię poznałem - mówił wyraźnie wzruszony, Mozil.
"Testosteron" Kayah wykonała balladowo Maja Hyży Tym razem została oceniona lepiej. - Powiem szczerze, ze zdziwiłem się, bo pierwszy raz w ten sposób śpiewasz. Wzruszyłaś mnie - powiedział Czesław.
- Nie rozumiem, dlaczego przy takiej aranżacji, przy takiej ciężkiej piosence, przy takim tekście, dajesz z siebie wszystko i dajesz występ na poziomie finału tego programu - oceniła Tatiana.
Kolejny utwór także pochodził z repertuaru Kayah – Girls on Fire zaprezentowały własną wersję "Supermenki".
- Dziewczyny, kurczę, co się stało z waszym gustem?. Czułem się jakbym oglądał Telezakupy Mango - krytykował Wojewódzki.
Dziewczyn bronił Czesław. - Pokazujcie, że świetnie śpiewacie. Lepszy występ, niż pierwszy. To było fajne, to było smaczne - przekonywał.
Grzegorz Hyży wykonał utwór „Za szkłem” Braci. - Zawsze podejrzewałem, że istnieje rockowe disco polo i ty mnie w tym niestety utwierdziłeś - krytykował Wojewódzki.
- Biorę na siebie, że Kubie piosenka się nie podoba, ale innym może się podobać - wykrzykiwał Czesław.
Jak ostatnia wystąpiła Klaudia Gawor z piosenką „Ja wysiadam” Anny Marii Jopek.
- To jest piękny występ, jesteś moim zdaniem finalistką - ocenił Czesław. Podobnego zdania była Tatiana, która nie miała żadnych uwag do wykonania.
- My wiemy z Klaudią, że ten tytuł "Ja wysiadam" jest stąd, że jak Klaudia śpiewa, to Tatiana i Czesław wysiadają - podsumował Wojewódzki. W dogrywce zmierzyły się Maja Hyży i zespół Girls on Fire, który ostatecznie odpadł z programu.
Autor: MAC\mtom / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN