- To wielka strata - napisał o śmierci Wisławy Szymborskiej jeden z najbardziej znanych żyjących reżyserów, trzykrotny zdobywca Oscara, Woody Allen.
"Ona była jednym z niewielu poetów, którzy nie tylko potrafili uchwycić to, co w życiu tragiczne, ale i to, co było komiczne. W dodatku była nie tylko przenikliwa, ale jak wszyscy wielcy pisarze, zabawna" - stwierdził hollywoodzki reżyser i aktor.
Śmierć noblistki
1 lutego w Krakowie, w wieku 89 lat zmarła jedna z największych polskich poetek, Wisława Szymborska. Choć nie pisała dużo, jej wiersze cieszyły się wielkim uznaniem. Krytycy podkreślali, że potrafiła spojrzeć na rzeczywistość z niezwykłej perspektywy i poprzez opis prostych rzeczy i zdarzeń opisywać podstawowe prawdy naszej egzystencji. W 1996 roku Szymborską uhonorowano Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury.
Świecki pogrzeb poetki Szymborskiej odbędzie się w Krakowie, 9 lutego o godz. 12. Obecność swoją zapowiedział już prezydent Bronisław Komorowski, minister kultury Bogdan Zdrojewski i premier Donald Tusk.
Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. I żadnych skoków pisków na początek. wiersz Wisławy Szymborskiej "Kot w pustym mieszkaniu"
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org