Światowej klasy jazzman Michał Urbaniak, debiutujący w nowej roli w filmie „Mój rower”, zdobył nagrodę dla Najlepszego Aktora podczas tegorocznego Tallinn Film Festival w Estonii. - Obiecałem, że będę prawdziwy i to się chyba udało – skomentował to wydarzenie aktor.
- Jestem bardzo szczęśliwy i zarazem zaskoczony – powiedział na wiadomość o wyróżnieniu Urbaniak. - Mam zarazem nadzieję, że to dopiero początek, że przed naszym filmem jeszcze więcej nagród i wyróżnień. Cieszę się, że "Mój rower" okazał się filmem uniwersalnym, tak świetnie przyjmowanym również za granicą - dodał.
Aktor z zaskoczenia
Michał Urbaniak zwierzył się też, że nigdy nie przypuszczał, że zagra w filmie. - Kiedy moja agentka – Dorota Palmowska otrzymała scenariusz, powiedziała, że to rola idealna właśnie dla mnie. Miała rację. Na planie czułem się tak, jakbym grał jednego z moich kumpli - te sytuacje i wydarzenia nie były mi obce. Obiecałem, że będę prawdziwy i to się chyba udało. Moim zdaniem aktorstwo polega właśnie na tym, by być autentycznym - powiedział Urbaniak.
W nagradzanym już wielokrotnie filmie Piotra Trzaskalskiego, Urbaniak wciela się w postać Włodka – niekonwencjonalnego ojca i dziadka, traktującego życie z żartobliwym dystansem. Jego bohater ma w sobie coś z dobrego łotra, tak jak cały film, sporo z opowieści łotrzykowskiej. Gdy niespodziewanie "zaginie" zmęczona jego humorami żona, syn Paweł (Artur Żmijewski) - światowej sławy pianista, przybywa na ratunek z zagranicy. Wnuk - pobierający nauki w Londynie (w tej roli obiecujący młody aktor Krzysztof Chodorowski) - pojawia się, by im przypomnieć, że konflikt pokoleń to rzecz święta i nie omija nikogo.
Udział w tym filmie był dla Urbaniaka, jak sam mówi, przeżyciem bardzo osobistym. - To było dla mnie wyzwanie na wielu poziomach – fizycznym, emocjonalnym, psychicznym. Przez pierwsze dwa tygodnie kręciliśmy w Łodzi - w mieście, w którym się wychowałem i naprawdę nie wiedziałem czy ja śnię, czy to wszystko dzieje się naprawdę. Tak bardzo zidentyfikowałem z moim bohaterem, że przeżywałem jego problemy jak swoje własne - wyznał artysta.
Michała Urbaniak to wybitny saksofonista, skrzypek jazzowy, kompozytor i aranżer. Na swoim koncie ma występy na najważniejszych festiwalach jazzowych świata, koncerty w Carnegie Hall, Avery Fisher Hall oraz innych słynnych klubach. Współpracował z największymi sławami takimi jak Miles Davis, George Benson, Herbie Hancock, Quincy Jones, John Hendricks czy Astor Piazzolla.
Kino dla wszystkich
"Mój rower" - wedle słów samych twórców "nietypowy przewodnik po męskim świecie", został gorąco przyjęty nie tylko w Polsce ale i za granicą - od Europy aż po Australię. Swoją pierwszą nagrodę film zdobył już podczas festiwalu filmowego w Gdyni, gdzie Piotr Trzaskalski i Wojciech Lepianka zostali wyróżnieni za najlepszy scenariusz. Podczas Polish Film Festival Melbourne - Sydney "Mój rower" wywołał owacje na stojąco, a na International Film Festival w Busan - łzy wzruszenia. Na trwającym właśnie w Bydgoszczy międzynarodowym festiwalu Plus Camerimage, prezentowany jest w prestiżowym Konkursie Głównym.
Choć obraz opowiada "o męskiej linii rodziny" jest wedle zapewnień reżysera w jednakowym stopniu obrazem zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet - mówi bowiem o tak ważnych dla mam, babć czy córek - relacjach rodzinnych.
Producentem filmu jest Federico Film, koproducentem TVN . "Mój rower" powstał przy finansowym wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Urzędu Miasta Łodzi oraz Łódź Film Commission.
Autor: kob//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe