Po raz pierwszy w historii stroje kąpielowe znanej marki reklamuje modelka o puszystych kształtach - i jest to główna linia, a nie ta specjalna plus-size. H&M zatrudnił bowiem Amerykankę o rozmiarze 44, co media skomentowały tak: "To pozytywny sygnał, że standardy piękna wreszcie się zmieniają".
Na stronie internetowej największej marki odzieżowej świata pojawiły się zdjęcia modelki w bikini i innych strojach plażowych, której kształty znacznie odbiegają od standardu. Jennie Runk nosi bowiem rozmiar 44, podczas gdy typowy dla modelek jest 34.
Ale co ciekawe, nowa kolekcja to główna linia H&M, którą do tej pory reklamowały bardzo szczupłe dziewczyny. "Ubrania to nie linia Plus-Size Beachwear, ale po prostu Beachwear. To jest przełom!" - ogłosił znany modowy portal Jezebel.
Gigant zatrudnił modelkę z nadwagą
"A przecież ja nie jestem gruba"
Szwedzka firma jest więc pierwszą znaną marką odzieżową na świecie, która swoją twarzą zrobiła pulchną modelkę. Amerykanka przy wzroście 177 cm ma wymiary: talia 84 cm, biodra 114 cm i biustonosz 80 D.
"To pozytywny sygnał, że standardy piękna zmieniają się" - napisał Jezebel. "Mamy nadzieję, że wymiary kobiet demokratyzują się, a spece od mody i reklamy na stałe wprowadzą do głównego nurtu dziewczyny o puszystych kształtach. Czy jesteśmy o krok od powszechnego oglądania rozmiaru 42 i więcej bez szufladkowania w dziale "plus-size"?".
Dla 24-letniej Jennie Runk to też awans w branży, bo choć ma na koncie sesje zdjęciowe w tak znanych magazynach, jak "Vogue", "Glamour" i "Cosmopolitan", to występowała tam jedynie jako bohaterka materiałów o modelkach z nadwagą, obok m.in. Crystal Renn, Kate Dillon i Amy Lemons. Każda z nich w czasie debiutu w świecie mody nosiła rozmiar 34, ale wraz z dodatkowymi kilogramami kariera kończyła się (jedynie Renn schudła 30 kg i wróciła do pracy).
- Zaczynałam w świecie mody jako 14-latka, ale nie byłam w stanie trzymać się diety i przybrałam 15 kilo. Agencja wyrzuciła mnie z działu "modelek" do działu "modelki plus-size", które dostają mało prestiżowe i niewiele płatne zlecenia. A przecież ja nie jestem gruba, moje ciało ma wymiary przeciętnej kobiety, która nosi ubrania o rozmiarze 42 - mówiła portalowi StyleList w 2009 roku.
Jennie Runk
"Uwielbiam oglądać tę dziewczynę!"
Dziś jest "szczęśliwa, pewna siebie i dumna w rozmiarze średniej krajowej" i zapewnia, że nie miała żadnych kompleksów, by dla H&M pozować w bikini.
- Myślę, że dzielenie kobiet na "normalne" i "puszyste" to trochę staroświecki zabieg. Z niecierpliwością czekam na dzień, gdy kategoria "plus-size" przestanie istnieć, a także na to, że nie będzie podziału na kolor skóry - powiedziała włoskiej edycji "Vogue'a".
Reklamy H&M doceniły klientki. Wiele z nich wysłało do firmy maile z podziękowaniami, a na stronie internetowej marki pojawiło się wiele pochwał. "Uwielbiam oglądać tę dziewczynę! Bo jej ciało jest takie, jak moje" - napisała jedna z kobiet.
Autor: am//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: H&M