Frywolne rzeźby kolumbijskiego artysty Fernando Botero najnowszą atrakcją Berlina. Charakterystyczne "tłuściochy" rozłożyły się przed Bramą Brandenburską i w Ogrodzie Uciech (Lustgarten).
Monumentalne rzeźby z brązu zdobią symboliczne dla historii Niemiec miejsca: Bramę Brandenburską oraz Ogród Uciech (Lustgarten) przed protestancką katedrą przy bulwarze Unter den Linden.
Szesnaście ustawionych pod gołym niebem rzeźb, ważących po kilka ton, przedstawia charakterystyczne dla tego artysty postaci pulchnych kobiet i mężczyzn we frywolnych pozach. Jedynym zwierzęcym wyjątkiem jest rzeźba konia znajdująca się przed Bramą Brandenburską.
Jego zwaliste kształty stanowią zamierzony kontrast z czterema smukłymi rumakami z Kwadrygi - zaprzęgu stojącego na szczycie pochodzącej z końca XVIII stulecia Bramy.
- Ogród uciech jest wymarzonym miejscem dla moich dzieł - mówił Botero dziennikarzom. Chwalił stolicę Niemiec jako "nowoczesne i pasjonujące" miasto.
Od pierwszej chwili rzeźby Botero stały się ulubionym celem wspinaczek dla berlińskich dzieci. Aby wdrapać się na stojącego na podeście konia, konieczna jest pomoc rodziców. Bardziej przystępne posągi w Lustgarten mogą być zdobywane przez młodzież samodzielnie. - Cieszę się z tak żywego oddźwięku na moją sztukę oraz z tego, że berlińczycy szukają z nią bezpośredniego kontaktu - powiedział artysta, pytany przez dziennikarzy, czy nie uważa takiego traktowania rzeźb za profanację swej sztuki.
Oficjalne otwarcie wystawy nastąpi w najbliższy wtorek. Rzeźby pozostaną w stolicy Niemiec do 25 listopada. Tworzący od lat w Paryżu 75-letni Botero uważany jest za najbardziej znanego współczesnego artystę z Ameryki Łacińskiej. W minionych 25 latach jego rzeźby pokazywano m.in. w Paryżu, Nowym Jorku, Tokio, Florencji, Wenecji.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters