Fiat Chrysler Automobiles NV zapowiedział, że przeprowadzi własne śledztwo w sprawie wypadku, w którym zginął aktor Anton Yelchin. Gwiazdor "Star Treka" został przygnieciony przez swojego jeepa.
Yelchin zmarł po tym, jak jego samochód - Jeep Grand Cherokee - stoczył się z podjazdu i przygniótł go do ogrodzenia domu w Los Angeles - podała miejscowa policja w niedzielę.
Już w kwietniu firma Fiat Chrysler wezwała do swoich serwisów właścicieli ponad 1,1 mln samochodów na całym świecie. Według komunikatu pojazdy mogły się staczać po opuszczeniu kabiny przez kierowcę. W wyniku tej wady 41 osób zostało rannych, doszło do 212 wypadków oraz odnotowano 308 zgłoszeń o uszkodzeniu własności.
Wezwanie do serwisów, ostrzeżenia urzędników
Na podstawie dotychczasowych informacji opublikowanych przez biuro koronera w Los Angeles, wiadomo, że przyczyną śmierci było zgniecenie dróg oddechowych.
Ed Winter z biura koronera powiedział w rozmowie z agencją Reutersa, że w ciągu najbliższych sześciu tygodniu znane będą wyniki testów toksykologicznych, które wskażą ewentualną obecność jakichkolwiek substancji w organizmie Yelchina. 24 maja w liście do sprzedawców Fiat Chrysler zaznaczył, że przewidywana jest konieczność aktualizacji oprogramowania pojazdów, najpóźniej do lipca, ewentualnie sierpnia. Firma wcześniej poinformowała właścicieli pojazdów, że ma nadzieje, że pod koniec roku uda jej się wymyślić trwałe rozwiązanie problemu. The National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) - amerykański urząd ds. bezpieczeństwa drogowego - podkreśliła w poniedziałkowym oświadczeniu, że pozostaje w kontakcie z lokalnymi władzami i przedstawicielami Fiat Chrysler, żeby "zrozumieć wszystkie fakty związanymi z tym tragicznym wypadkiem, w tym także czy jego przyczyny mają związek z ostatnim wezwaniem do serwisów" Fiat Chrysler. W oświadczeniu zaznaczono również, że wezwanie jakie uczyniła firma związane było z ostrzeżeniami NHTSA, w których zwrócono uwagę , "że dopóki wzywane samochody nie zostaną naprawione, ich użytkownicy muszą zachować szczególne środki bezpieczeństwa, upewniając się, że pojazdy zostały zaparkowane, a silniki całkowicie wyłączone przed opuszczeniem pojazdu".
"Jest za wcześnie, żeby spekulować"
Rzecznik firmy Fiat Chrysler, Eric Mayne, powiedział, że firma przeprowadzi szczegółowe dochodzenie w sprawie wypadku Antona Yelchina. - Jest zbyt wcześnie, aby spekulowac na temat jego przyczyn - dodał. Jane Kim rzeczniczka policji w Los Angeles powiedziała w poniedziałek, że śledczy zostali poinformowani o kwestii ewentualnych wad produkcyjnych jeepa i szukają ewentualnych innych przyczyn wypadku, mając na względzie jej ewentualną rolę.
Autor: tmw/gry / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Paul Buck / PAP / EPA