Jeśli filmowe studio Disneya nie zapłaci okupu, najnowsza część "Piratów z Karaibów" może wkrótce pojawić się w internecie. Takie ultimatum postawili hakerzy, którzy wykradli jedną z kopii filmu tuż przed jego kinową premierą.
Chociaż w swoim oświadczeniu Bob Iger, szef studia Disneya, nie powiedział konkretnie, o jaki film chodzi, portal Deadline podał, że łupem hakerów padła najnowsza część serii "Piraci z Karaibów". Iger podkreślił, że firma nie zamierza płacić i współpracuje z federalnymi śledczymi. Wyjaśnił, że hakerzy oczekują zapłaty w bitcoinach, a w przypadku odmowy zapłaty opublikują film w 20-minutowych częściach.
Nie jest jasne, w jaki sposób najnowsza produkcja Disneya znalazła się w rękach hakerów. Śledczy rozpatrują kilka wersji, biorąc pod uwagę między innymi złamanie zabezpieczeń wewnętrznych lub błąd ludzki popełniony przez któregoś z pracowników studia.
Piąta odsłona przygód kapitana Sparrowa
"Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara" to piąta odsłona przygód kapitana Jacka Sparrowa, w którego wciela się Johnny Depp. U jego boku znowu pojawią się Geoffrey Rush i Orlando Bloom.
"Nikczemny kapitan Salazar (Javier Bardem) wraz ze swoją załogą piratów zjaw ucieka z Diabelskiego Trójkąta i poprzysięga zemstę na wszystkich piratach. Nieuniknionej zagładzie próbuje zapobiec Jack Sparrow (Johnny Depp). Dowódca Czarnej Perły wyrusza w podróż, by odnaleźć Trójząb Posejdona, mistyczny artefakt dający władzę nad morzami, i użyć go w walce przeciwko Salazarowi - czytamy w opisie producenta.
Film do polskich kin trafi 26 maja.
Autor: tmw//now/jb / Źródło: BBC News, Deadline, The Hollywood Reporter, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Walt Disney Pictures Polska