Aktor "Gry o tron": Jestem gejem

- Cóż, szczerze mówiąc, kiedy mówisz o społeczności gejowskiej, mówisz o mojej społeczności - tak Kristian Nairn odpowiedział na pytanie o dużą rzeszę fanów LGBT, którą zyskał dzięki roli przyjaznego olbrzyma Hodora, stajennego na zamku rodu Starków.

Aktor, pracujący w rodzinnej Irlandii pracuje również jako DJ, otworzył się w wywiadzie dla bloga Winter Is Coming, udzielonego z okazji czwartego sezonu "Gry o tron", który rozpoczyna się 6 kwietnia.

- Nigdy nie ukrywałem swojej seksualności przed nikim, w całym moim życiu. Ale czekałem, aż ktoś zapyta o to w wywiadzie, ponieważ to nie jest coś, o czym po prostu mówisz. Starałem się naprowadzić na takie pytania kilka razy, ale bezskutecznie - dodał.

Zdradził, że jego seksualność nigdy nie była też problemem na planie serialu, który dał mu międzynarodową popularność. - Wychowano mnie w poszanowaniu prywatności innych i ich prawa do bycia kim chcą, sam też liczę na to samo względem siebie - powiedział.

I dodał, że bycie gejem to tylko niewielka część tego, kim jest. - Niemniej jednak, w dzisiejszych czasach ważne jest, aby nikogo nie udawać. Choć temat nie pojawiał się w przeszłości, nie widzę powodu, by to ukrywać - wyznał.

Fani już okazali mu poparcie. "Mimo, że nigdy nie ukrywał, że jest gejem, to nadal takie wyznanie w mediach wymaga odwagi!" - napisał jeden z internautów.

Tymczasem producent "Gry o tron" w kwietniowym numerze magazynu "Vanity Fair", wyznał, że powstanie siedem-osiem sezonów serialu.

- Znam też zakończenie całej historii, mimo, że George R.R. Martin (autor sagi, na podstawie której powstaje serial - przyp. red.) nie ujawnił jeszcze swojego pomysłu na finał. Spotkałem się z pisarzem i omówiliśmy planowane zakończenie całej historii ze świata Westeros - wyznał David Benioff.

Martin planuje wydanie jeszcze dwóch książek z cyklu "Gra o tron", choć nie podał daty publikacji.

Autor: am/tr / Źródło: tvn24.pl