Radiohead wraca z nową, dziewiątą płytą "A Moon Shaped Pool". Fani czekali na nią 5 lat. Krążek, zawierający 11 piosenek, fizycznie do sprzedaży trafi 17 czerwca.
Radiohead, jeden z najważniejszych współczesnych zespołów z Wielkiej Brytanii, opublikował całą zawartość najnowszego albumu "A Moon Shaped Pool". Jest to dziewiąty studyjny album legendy muzycznej, na który fani musieli czekać aż pięć lat.
"Pink Floyds naszych czasów"
- To jest zespół, który zawsze szukał, eksperymentował. Kiedy nie nagrywają razem, nagrywają oddzielnie, więc są to wielkie osobowości. Chcą być tak oddzielnie, mieć własną ścieżkę artystyczną. Myślę, że im się to udaje - skomentował Roman Rogowiecki, dziennikarz i szef muzyczny Radia Dla Ciebie.
- Myślę, że można powiedzieć, że jest to taki Pink Floyd naszych czasów, że oni naprawdę zrewolucjonizowali muzykę, nie boją się być sobą - dodał.
Rogowiecki uważa również, że Radiohead swoimi dokonaniami odrzuca zarzuty, "że coś jest za trudne, że się nie da". - Proszę spojrzeć, ich płyty debiutują niemalże na numerze jeden, więc jest bardzo wielu chętnych na taką muzykę. Na ich koncerty przychodzi ok. 50 tys. ludzi, więc ten zespół konsekwentnie pokazuje, że na świecie jest wiele osób, które lubią i cenią dobrą i mocno skomplikowaną muzykę - podkreślił. Stwierdził również, że utwory Radiohead mogą być "wskazówką, co się będzie dziać w przyszłości".
Płytą, która na serwisach internetowych ukazała się 8 maja, zachwycają się krytycy na całym świecie. W pierwszych recenzjach, które pojawiły się w poniedziałek, krytycy muzyczni sugerują, że może to być najlepszy album w dotychczasowym dorobku.
Zawsze w ruchu
Alexis Petridis, która zrecenzowała płytę dla "The Guardian" już w tytule podkreśliła, że album jest "czymś, czego nigdy wcześniej nie osiągnęli".
Petridis napisała, że nastały czasy, w których rock and roll zapełnia stadiony, jednak coraz rzadziej można w tej muzyce znaleźć jakiś polityczny manifest. "Naprawdę ważne, epokowe, prowokacyjne rzeczy dzieją się najczęściej w r'n'b oraz w hip-hopie" - napisała. Wyjątkiem - zdaniem autorki - jest Radiohead, którego płyty to przede wszystkim wspaniała wypowiedź artystyczna.
Zdaniem recenzentki, Radiohead "zawsze był zespołem, który brzmiał jakby był w ciągłym ruchu".
"Album Radiohead jest dziełem sztuki"
W wydaniu internetowym niemieckiego "Der Spiegel", w tekście wstępnie opisującym album "A Moon Shaped Pool" Andreas Borcholte podkreśla, że nowy album grupy z Oxfordu jest dziełem sztuki.
"Przede wszystkim pod względami komercyjnymi. 'A Moon Shaped Pool' nie tylko spełnia te wszystkie wzniosłe oczekiwania artystyczne, jest ponadto dobrym, bardzo nowoczesnym albumem pop: ujmującym i abstrakcyjnym zarazem" - napisał Borcholte.
"Potrzeba czasu - co jest nieco anachroniczne - żeby można było przeniknąć całą złożoność albumu" - ocenił krytyk zaznaczając, że pełna, wyczerpująca recenzja pojawi się dopiero za kilka dni.
Wraz z płytą, Radiohead opublikowali teledysk do drugiej piosenki z wydawnictwa. Sam Sodomsky, krytyk magazynu "Pitchfork", opisując "Daydreaming", stwierdził, że w ostatnich miesiącach "Radiohead udowodnili, że potrafią wywołać zamieszanie wszystkim, co robią". Dodał, że piosenka jest wspaniałą balladą.
"Oszałamiający tryumf"
Na łamach internetowego wydania magazynu "Rolling Stone", Andy Beta opisując swoje pierwsze wrażenia po przesłuchaniu płyty, podsumował ją jako "oszałamiający tryumf".
"Podczas gdy 'The King of Limbs' (a nawet po części w 'In Rainbows') czasami brzmiał jakby pięciu muzyków nadawało mu wiele kierunków, to tutaj mamy oszałamiającą elokwencję i spójność" - zachwycał się Beta.
Autor: tmw/ja / Źródło: Der Spiegel, NME, The Guardian, Rolling Stone, Pitchfork
Źródło zdjęcia głównego: Sonic Records Poland