W spływie brało udział 15 osób. Nagle kilka kajaków przewróciło się. - Poszkodowanych zostało pięć osób, które trafiły do szpitala. Najbardziej poszkodowany mężczyzna jest w stanie zagrażającym życiu - mówi sierż. sztab. Agnieszka Petek z policji w Wadowicach. Wszystkie osoby zostały już wyciągnięte z wody.
Do wypadku doszło na rzece Skawa w Jaroszowicach (województwo małopolskie).
Jak informuje policja, w spływie brało udział 15 osób w wieku od 24 do 36 lat. Nagle kilka kajaków się przewróciło.
- W wyniku tego zdarzenia poszkodowanych zostało pięć osób, które trafiły do szpitala w Wadowicach - mówi sierż. sztab. Agnieszka Petek z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Jak dodaje, najbardziej ucierpiał 32-latek, który trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Cztery pozostałe osoby mają ogólne potłuczenia.
"Postanowili przepłynąć niebezpieczny fragment"
Jak dowiedział się reporter TVN24 Maciej Stasiński, do wypadku doszło w szczególnie niebezpiecznym miejscu, gdzie na rzece są dwa progi. Jak poinformowali go mieszkańcy, w tym miejscu kajakarze zazwyczaj dobijają do brzegu, przenoszą kajaki w bezpieczniejsze miejsce i dopiero wówczas płyną dalej.
Jak mówił reporter TVN24, grupa 15 kajakarzy postanowiła przepłynąć to miejsce. Było to szczególne niebezpieczne, ponieważ około godziny 12, kiedy doszło do zdarzenia, poziom wody był wysoki.
Prawie wszystkie osoby wpadły do wody. Część z nich wydostała się o własnych siłach. Jedna z kobiet utknęła na kamieniu na środku rzeki. Około godziny 15 udało się ją przetransportować na brzeg. Nie wymagała pomocy medycznej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/pm / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: mamnewsa.pl