Bocian próbował dostać się do urzędu gminy w Spytkowicach koło Wadowic (Małopolska). Ponieważ jednak wizytę postanowił złożyć w sobotę, drzwi urzędu były zamknięte. Niezadowolony petent postukał w nie dziobem, a następnie oddalił się, głośno klekocząc.
Całą sytuację uwiecznił na filmie mieszkaniec Spytkowic. Nagranie zamieścił w mediach społecznościowych wójt gminy Mariusz Krystian. Bocian nie zdołał dostać się do urzędu, więc niczym rasowy chuligan przelał swoją frustrację na rabatki kwiatowe, umieszczone przed wejściem do urzędu. Głośno przy tym klekotał.
"Tłumaczyłem boćkowi, że dzisiaj sobota, urząd jest zamknięty, ale on nie. Otwierać mi tu! Pewnie uważa, że nagroda "Spytkowice pro familia" to jego zasługa. Ponadto widać, że ciągnie go do "Piekiełka". Pewnie Panie i Panowie ze Związku Emerytów i Rencistów oraz Panie z Koła Gospodyń Wiejskich mają tam coś smacznego schowane. Oj bocian, bocian, ale ten kwiatek, to co ci zawinił?" – skomentował, w mediach społecznościowych, wójt Mariusz Krystian.
Spytkowice Pro Familia
Spytkowice w 2021 roku znalazły się w trójce finalistów w kategorii gmin wiejskich konkursu Samorząd Pro Familia 2021. Ogłasza go minister rodziny i polityki społecznej. Służy docenianiu prorodzinnych działań prowadzonych przez władze lokalne i ma inspirować do podejmowania oddolnych inicjatyw na rzecz rodziny. W obecnej edycji do udziału zgłosiło się 236 gmin.
Spytkowice leżą w powiecie wadowickim. Mieszka w nich ponad 10 tys. osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mariusz Krystian Wójt Gminy Spytkowice / Rafał Kyzioł