"Reforma czy deforma"? Rodzice debatowali w szkole, kuratorium przysyła kontrolę

Debata nosiła tytuł "Reforma czy deforma" i odbyła się 15 listopada W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Krakowie. Zorganizowali ją rodzice uczniów.

Na debacie pojawiła się niezrzeszona radna Maria Patena oraz Aleksander Miszalski z Platformy Obywatelskiej. Ten ostatni podczas rozmów nie zabierał głosu.

Rodzice zaprosili również byłego ministra edukacji Mirosława Handke, który 17 lat temu przeprowadził reformę wprowadzająca gimnazja oraz obecną minister edukacji Annę Zalewską. Ta nie skorzystała jednak z zaproszenia.

Teraz szkoła ma zostać skontrolowana przez kuratorium. Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak tłumaczy, że jej zdaniem całe wydarzenie miało wydźwięk polityczny, nie licujący z neutralnym charakterem placówki szkolnej. Chodzi o artykuł 56 ustawy o systemie oświaty, który m.in. zabrania wstępu do szkoły partiom i organizacjom politycznym.

- W sprawie tego spotkania, które miało miejsce w szkole, dostałam wiele anonimów i jedną podpisaną skargę. Musiałam zareagować, taka jest procedura – tłumaczy Nowak. Autorzy anonimów mieli wyrażać zaniepokojenie, że w szkole doszło do agitacji politycznej.

Tymczasem Marta Tatulińska, jedna z organizatorek spotkania, przekonuje, że do niczego takiego nie doszło. – Debata była zorganizowana przez rodziców i dla rodziców. Dyskutowaliśmy o reformie, zaprosiliśmy prof. Handkego, żeby nam wytłumaczył, jakie były cele reformy 1999 roku – tłumaczy kobieta.

Te tłumaczenia jednak nie przekonują kuratorium. Kontrola ma zostać przeprowadzona w czwartek.

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków