Główna skocznia w Zakopanem niedługo straci homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej na organizację międzynarodowych zawodów. Aby nie wypaść z kalendarza pucharów świata, konieczna jest jej renowacja - informuje "Gazeta Krakowska".
Wielka Krokiew na razie jeszcze spełnia wymogi FIS, ale już wiadomo, że musi zostać zmodernizowana. Jak donosi "Gazeta Krakowska", Wielka Krokiew w 2016 roku straci homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej na organizację międzynarodowych zawodów. Aby skocznia mogła uzyskać nową i nie wypaść z kalendarza pucharów świata, potrzebne są prace dodatkowe.
- Mam nadzieję, że nie będzie problemów, by te pieniądze znaleźć - mówi w rozmowie z gazetą Andrzej Kozak, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego. - Na szczęście na skoczni nie wchodzą w grę wielkie roboty remontowe, jakie z kolei mają być wykonane na kompleksie małych skoczni. Niemniej jednak czeka nas trochę pracy, która musi być wykonana, bo tego wymaga Międzynarodowa Federacja Narciarska - mówi.
Modernizacja konieczna
Zdaniem Kozaka, który przez lata był jednym z głównych organizatorów zawodów, na krokwi trzeba przede wszystkim zmodernizować rozbieg. - Powinien być lodowy. Wówczas agregaty utrzymywałyby cały czas niską temperaturę torów, dzięki czemu zawody można by rozgrywać przy temperaturze powietrza rzędu 10-12 stopni - wyjaśnia wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego. Trzeba również skorygować profil najazdu dla zawodników, a oświetlenie rozbiegu wymienić na mocniejsze. Na skoczni musi także zostać zainstalowane urządzenie do stałego pomiaru wiatru. - Kilka zmian trzeba też wykonać na tzw. buli. Skocznia bowiem była remontowana po raz ostatni w 2004 roku. Trochę czasu minęło - podkreśla Kozak.
Z wyliczeń PZN wynika, że wszystkie prace na skoczni pochłoną 1,2 miliona zł. - Ten milion złotych to sporo pieniędzy, jednak jest jeszcze trochę czasu. Będę przypominał Centralnemu Ośrodkowi Sportu, który jest właścicielem obiektu, żeby przygotowywał się do tych prac. Wielka Krokiew musi mieć homologację - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego.
Prace tylko konieczne
Jacek Bartlewicz, dyrektor COS w Zakopanem, uspokaja w "Gazecie", że zdążą ze wszystkimi koniecznymi pracami. - Podkreślam: koniecznymi. Na pewno bowiem do 2016 roku nie będzie pieniędzy na lodowy rozbieg. To przewidziane jest na kolejną fazę prac, czyli po roku 2016 - mówi szef zakopiańskiego ośrodka. Jak dodaje, FIS zaleca taki rozbieg, ale jeszcze nie jest to inwestycja, która warunkuje przyznanie krokwi homologacji międzynarodowej.
Zdaniem Kozaka, lodowy rozbieg jest konieczny, aby krokiew była miejscem rozgrywania międzynarodowych zawodów. - To nie warunek, ale zalecenie, które jednak za chwilę stanie się obowiązkiem - podkreśla. - Poza tym trzeba pamiętać, że miast, które chciałyby organizować Puchar Świata, jest więcej niż rozpisanych zawodów. A wiadomo, że FIS wybiera najlepszych. Dlatego, by utrzymać się w kalendarzu zawodów, musimy się rozwijać - twierdzi Kozak.
Jak donosi "Gazeta Krakowska", zanosi się jednak na większy remont, o który środowiska sportowe dopominają się od dłuższego czasu. Obecnie kompleks średnich skoczni jest wyłączony z zawodów międzynarodowych. Kilka miesięcy temu trener polskiej kadry zabronił trenować tam kadrowiczom.
Prace dodatkowe czy remont generalny?
Ministerstwo Sportu obiecało pieniądze na generalny remont obiektu. Według szacunków, ma on pochłonąć ok. 40 mln zł. - Jesteśmy obecnie na etapie przygotowywania dokumentacji do przebudowy. Czekamy aktualnie na zgodę Tatrzańskiego Parku Narodowego na użyczenie terenu ponad skocznią, bo musimy m.in. cofnąć rozbieg - wyjaśnia Jacek Bartlewicz z COS. Chodzi o ok. 15 metrów. Jednak mało prawdopodobne, by udało się skompletować dokumenty jeszcze w tym roku.
Do najważniejszej imprezy sportowej w Zakopanem, czyli pucharu świata w skokach narciarskich, jest jeszcze trochę czasu. Jednak o modernizacji krokwi władze muszą zacząć myśleć już teraz. Stała się ona elementem kampanii wyborczej kandydatów na burmistrza Zakopanego. O tym, że remont jest konieczny mówił Jan Gąsienica Walczak, który zadeklarował start z ramienia Jedności Tatrzańskiej.
Autor: mmw / Źródło: Gazeta Krakowska
Źródło zdjęcia głównego: skijumping.pl