Żądając pieniędzy groził ekspedientkom nożem do tapet. Jedną z kobiet skaleczył w rękę. 25–latek z Nowego Sącza odpowie za dwa napady. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Młody mężczyzna upatrzył sobie sklepy odzieżowe. Na początku lipca napadł na dwa w Nowym Sączu.
Taktyka "wybrednego klienta"
Mężczyzna najpierw przymierzał ubrania, pytał o cenę, zachowywał się jak typowy, wybredny klient. Podchodząc do kasy udawał, że chce za swoje zakupy zapłacić kartą płatniczą. Jednak zamiast karty wyciągnął nóż do tapet, krzycząc, że to napad. Ekspedientka sklepu przy ulicy Dunikowskiego nie straciła jednak zimnej krwi i włączyła alarm – informuje rzeczniczka nowosądeckiej policji Iwona Grzebyk-Dulak. Mężczyźnie udało się uciec.
Okazało się, że 25–latek wybrał się do innego sklepu, znajdującego się na nieodległej ulicy Franciszkańskiej. I znów, najpierw udawał klienta, po czym grożąc kobiecie nożem, raniąc ją w lewą rękę, zażądał pieniędzy.
Przestraszona kobieta wydała torebkę tracąc 1700 zł - relacjonuje Grzebyk-Dulak.
Dzięki zebranym w obu sklepach śladom m.in. zgubionej czapce policja wytypowała i zatrzymała mężczyznę. 25–latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu od 3 do 12 lat więzienia.
Mężczyzna napadał na sklepy w centrum Nowego Sącza:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KP w Nowym Sączu