Mieszkańcy zamalowali bazgroły. Wandale: "osiedle jest nasze"

"Nowe" graffiti na murach szkoły
"Nowe" graffiti na murach szkoły
Źródło: Pogromcy Bazgrołów
Aktywiści zamalowali świeżą farbą wulgarne pseudograffiti na ścianie szkoły podstawowej przy ul. Pigonia w Krakowie. Jednak już kilka dni później okazało się, że wandale tak łatwo nie odpuszczą. Ściana znów została pokryta napisami "osiedle jest nasze" i "zadżgamy was" (pisownia oryginalna). Jednak "Pogromcy Bazgrołów" zapowiadają, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa - na 2 września zaplanowali ponowne malowanie szkoły.

"Pogromcy Bazgrołów" to jeden z projektów krakowskiego budżetu obywatelskiego. W ramach akcji przeznaczono ponad 300 000 zł na oczyszczenie budynków gminnych, w których przebywają dzieci i młodzież.

Pogromcy konsekwentnie walczą z mową nienawiści, pojawiającą się na ścianach budynków – zamalowują pseudograffiti, czyszczą ściany. Jednak ich działania bardzo drażnią wandali.

Wandale wrócili

Jak tłumaczą "Pogromcy", szczególne ważne jest dla nich usuwanie mowy nienawiści z murów budynków, do których uczęszczają dzieci i młodzież.

Aktywistom zależało na tym, by przed rozpoczęciem roku szkolnego przemalować jak najwięcej murów szkolnych. - Kilka dni temu ściany szkoły podstawowej nr 58 w Krakowie przy ulicy Pigonia 2 zostały zamalowane świeżą farbą, która pokryła milczeniem ohydne rysunki i wulgarne napisy – relacjonuje Waldemar Domański, organizator akcji.

– W piątek zostaliśmy jednak poinformowani przez dyrekcję szkoły, że nastąpił atak "obszczymurków" - organizator akcji nie kryje niechęci do autorów pseudograffiti.

"To akt terroryzmu"

Zdaniem Domańskiego to autorzy zamalowanych napisów wpadli we wściekłość, kiedy zobaczyli, że ich "dzieła" zostały usunięte. – Tego odrażającego czynu dokonało kilku młodych mężczyzn ze sprayami. Jeden z napisów głosi: "osiedle należy do nas" - relacjonuje Domański.

Z tym stanowiskiem z nie zgadzają się uczestnicy akcji; "Pogromcy" podkreślają, że osiedla, ulice, place oraz inne elementy przestrzeni publicznej należą do wszystkich.

- Zawłaszczanie ich poprzez naznaczanie sprayami przez osiedlowych obszczymurków jest swoistym aktem terroryzmu – ocenia ostro Domański.

2 września zamalują bazgroły

Jak zapowiada Waldemar Domański, to jeszcze nie koniec walki o czyste mury szkoły przy ul. Pigonia.

- 2 września odbędzie się akcja zamalowywania wulgaryzmów, podczas której nauczyciele oraz chętni uczniowie własnoręcznie usuną haniebne napisy. Ponadto szkolne budynki zostaną pokryte warstwą powłoki antygraffiti, którą w przyszłości łatwo będzie można oczyścić za pomocą gorącej wody z ewentualnych bazgrołów – zapowiada organizator.

Napisy pojawiły się na murach szkoły przy ul Pigonia w Krakowie:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: