Krakowski sąd zgodził się na uchylenie zakazu opuszczania kraju przez Marcina Dubienieckiego, oskarżonego o wyłudzenie 14,5 miliona złotych z PFRON – przekazał dziennikarzom prokurator Paweł Iciek. - Jest to decyzja sądu pierwszej instancji – dodał.
Proces Marcina Dubienieckiego, oskarżonego o wyłudzenie 14,5 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ruszył 21 listopada. Jemu i pozostałym ośmiu oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Akt oskarżenia w sprawie liczy ponad 670 stron. Zawarto w nim 41 zarzutów przeciwko dziewięciu osobom. Akta sprawy liczą 362 tomy. Na rozprawy ma zostać wezwanych 422 świadków z całej Polski.
Marcin Dubieniecki odmówił składania wyjaśnień przed sądem i nie przyznał się do winy. Zgodził się na podawanie nazwiska w mediach.
Zarzuty
Dubieniecki i osiem innych osób zostali oskarżeni przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie. Zdaniem prokuratury Dubieniecki razem ze swoim kuzynem, oskarżonym Wiktorem D., kierowali zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałe osoby uczestniczyły w niej w różnych aspektach i w różnym zakresie. Grupa miała działać od 1 maja 2012 r. do 23 sierpnia 2015 r. i wyłudzić 14,5 mln zł z PFRON oraz usiłować wyłudzić kolejne 500 tys. zł. Dwaj główni oskarżeni mają również zarzuty udziału w procederze prania pieniędzy.
Śledztwo w tej sprawie zostało zainicjowane zawiadomieniem inspektora pracy i dotyczyło na początkowym etapie działalności krakowskiej spółki z o.o. Jednak gromadzone kolejno dowody: dokumenty z akt rejestrowych, rachunków bankowych, kontroli inspekcji pracy, organów finansowych i PFRON oraz zeznań świadków wykazały powiązania z innymi podmiotami gospodarczymi i osobami.
Zdaniem prokuratury dowody te wykazały, że grupa przestępcza pod pozorem prowadzenia działalności gospodarczej spółek prawa handlowego i zatrudniania osób niewidomych dokonywała oszustw na szkodę PFRON i innych przestępstw.
Mechanizm przestępstwa miał polegać na pozorowaniu zatrudnienia osób niepełnosprawnych i wyłudzaniu dofinansowania do ich wynagrodzenia. Odzyskiwanie środków z dofinansowania od niepełnosprawnych zatrudnionych polegać miało z kolei na sprzedaży niepełnosprawnym akcji seszelskiej spółki. Należność za akcje potrącać miano im z wynagrodzenia.
Zwolniony z aresztu
Dubieniecki został zatrzymany w sierpniu 2015 r. i aresztowany. W październiku 2016 r., po 14 miesiącach przebywania w areszcie, został zwolniony po wpłaceniu 3 mln zł poręczenia majątkowego. Zastosowano wobec niego także zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu, i dozór policyjny. W toku śledztwa prokuratura zabezpieczyła na poczet przyszłej kary, ewentualnej grzywny i roszczeń o naprawienie szkody majątek Marcina D. o wartości 12 mln zł, w tym m.in. dwa samochody.
Sąd Okręgowy w Krakowie dwukrotnie – bezskutecznie – występował z wnioskiem o przeniesienie procesu do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24