Generał Wojska Polskiego w stanie spoczynku Mieczysław B. jechał po pijanemu. Wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy do czasu wyjaśnienia sprawy.
- Do zatrzymania doszło 3 marca podczas rutynowej kontroli. Mężczyzna miał 1,3 promila w wydychanym powietrzu - potwierdza tvn24.pl krakowska policja.
Do czasu wyjaśnienia sprawy generałowi zatrzymano prawo jazdy.
Wniosek o dobrowolne poddanie się karze
Radio Kraków informuje, że generał podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Wniosek wpłynął już do prokuratury. - Mieczysław B. wnioskuje o karę grzywny. Zgodził się także na utratę prawa jazdy na rok i pokrycie kosztów postępowania. Jeśli wniosek będzie prawidłowy formalnie, to w takiej sytuacji oskarżony będzie miał możliwość ustalenia wymiaru kary z prokuratorem. Warunkiem takiego rozwiązania jest to, że dla sądu okoliczności zdarzenia muszą nie budzić wątpliwości - mówi tvn24.pl Hubert Wontek z krakowskiej Prokuratury Okręgowej.
Generał w rozmowie z portalem tvn24.pl twierdził jednak, że "to wszystko nieprawda". - Będę wyjaśniać tę sprawę, do czasu wyjaśnienia nie będę nic mówić - zaznaczył.
Autor: wini/eos / Źródło: Radio Kraków, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24