24-letnia Anna C. z Olkusza przyznała się do zabójstwa własnego nowo narodzonego dziecka. Grozi jej za to 5 lat więzienia. Zwłoki chłopca funkcjonariusze znaleźli zakopane w szklarni w Olkuszu.
- Kobiecie przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa - dzieciobójstwa. Kobieta przyznała się. Sąd aresztował Annę C. pod tym zarzutem – informuje Wiesław Zięba z prokuratury w Olkuszu.
"Dziecko urodziło się żywe"
Według olkuskiej prokuratury kobieta "działała pod wpływem silnych emocji związanych z porodem". - To, jakie były przyczyny jej zachowania, ustalą biegli psychiatrzy – mówi Zięba. - Wyniki sekcji zwłok wskazują, że dziecko urodziło się żywe. Na dalsze ustalenia biegłych odnośnie przyczyn śmierci musimy jeszcze poczekać – dodaje.
Prokuratura zbadała, czy ktoś inny mógł przyczynić się do śmierci noworodka. W sprawie byli zatrzymani rodzice kobiety. - Nie ma mowy o udziale osób trzecich w tym zdarzeniu – mówi Janusz Hnatko, z krakowskiej prokuratury.
Szpital zaalarmował policję
Tragedia wyszła na jaw dzięki pracownikom miejscowego szpitala, którzy o swoich podejrzeniach poinformowali policję. - Było podejrzenie, że kobieta, która przyszła na badania niedawno rodziła. W związku z tym szpital powiadomił policję. Zaczęliśmy badać tę sprawę, bo nie było wiadomo, gdzie jest dziecko i co się z nim dzieje - wyjaśniał Dariusz Nowak, z małopolskiej policji.
Dodał, że okazało się, że 24-latka faktycznie kilka dni temu urodziła dziecko w domu.
Ciało zakopane w szklarni
Funkcjonariusze wykopali ciało noworodka w szklarni na jednej z posesji w Olkuszu. Martwy chłopczyk znajdował się w foliowym worku.
24-latka, z uwagi na stan zdrowia, przebywała w szpitalu. Początkowo nie można jej było przesłuchać.
Policja znalazła zwłoki noworodka w Olkuszu
Autor: ał/mz / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TTV