Strażacy z Żegiestowa (woj. małopolskie) musieli interweniować przy tamtejszej drodze wojewódzkiej. Powodem było uszkodzone drzewo. Pień 28-metrowej wierzby podgryzły bobry. Działania strażaków trwały sześć godzin.
Zgłoszenie o zagrażającej drodze wierzbie strażacy z OSP Żegiestów dostali w sobotę po południu. Na miejsce pojechał jeden z zastępów, który potwierdził, że pień drzewa został uszkodzony przez bobry.
"Wysokość drzewa wynosi około 28 m, drzewo stwarzało zagrożenie niekontrolowanego upadku na drogę wojewódzką oraz trakcję kolejową" – podają strażacy. Dodatkowo nie było możliwości wycięcia całego drzewa w bezpieczny sposób ze względu na duży ubytek pnia.
Potrzebowali większego podnośnika
Na miejsce dostarczono podnośnik hydrauliczny z Krynicy-Zdroju. Przy jego pomocy strażacy wycinali konary drzewa.
"W trakcie prowadzonych prac stwierdzono, że pole pracy podnośnika z JRG Krynica Zdrój jest niewystarczające dla usunięcia zagrożenia. W związku z tym zadysponowano na miejsce zdarzenia podnośnik z JRG nr 1 Nowy Sącz. Po dotarciu na miejsce zastępu SH-40 kontynuowano prace aż do całkowitego wycięcia drzewa" – czytamy w komunikacie nowosądeckiej straży pożarnej.
Działania trwały sześć godzin, po zmroku strażacy oświetlali teren. W tym czasie na odcinku drogi wojewódzkiej nr 971 panował ruch wahadłowy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Nowy Sącz