Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, dozór kuratora i 1000 złotych grzywny – na taką karę zgodził się 17-letni Amerykanin, po tym jak zniszczył ścianę jednego z baraków w Muzeum Auschwitz. Do incydentu doszło w piątek po południu.
17-latek z Ameryki został zatrzymany na terenie Muzeum po tym jak w cegle baraku D21 na terenie Muzeum Auschwitz wyrył swoje imię.
Zauważył to przewodnik, który zaalarmował władze muzeum.
Na miejsce wezwana została policja, nastolatek został zatrzymany i przewieziony do prokuratury w Oświęcimiu, gdzie złożył zeznania.
Chce się poddać karze
- Ze względu na to, że to nieletni obywatel Ameryki wszystkie czynności odbywały się przy asyście obrońcy i tłumacza – dowiadujemy się w prokuraturze.
Śledczy postawili mu zarzut zniszczenia mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury. Nastolatek przyznał się do winy, chce dobrowolnie poddać się karze w wysokości roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nastolatek miałby otrzymać dozór kuratora oraz zapłacić 1000 zł grzywny.
Teraz wniosek rozpatrzy sąd.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock