Za nielegalny handel gatunkami dziko żyjących zwierząt odpowie 40-letni mieszkaniec Katowic. Jak ustaliła policja mężczyzna sprowadziła swój „towar” zza granicy, a następnie sprzedawał przez internet. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
- Według ustaleń śledczych, mężczyzna sprowadzał z zagranicy zabronione prawnie gatunki dzikich zwierząt, a następnie oferował je do sprzedaży na portalach internetowych oraz podczas tematycznych pokazów - poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mł. insp. Sebastian Gleń. Jak dodał, ceny zwierząt oscylowały od 150 do 300 zł.
Pyton, kameleon i żabki
Policja ustaliła, że mieszkaniec Katowic w połowie kwietnia zamierzał uczestniczyć w targach terrarystycznych, odbywających się w krakowskiej Nowej Hucie. Tego dnia policjanci od samego rana obserwowali miejsce, w którym gromadzili się miłośnicy egzotycznych zwierząt. Gdy pojawił się tam 40-latek z nielegalnymi okazami, został zatrzymany.
Zwierzęta został zarekwirowane w obecności biegłego. Jak ustalono, wśród nich był kameleon jemeński, legwan i zielony pyton birmański. Kolejne okazy - węże boa, żabki dendrobates i żółwie stepowe - znaleziono podczas przeszukania chorzowskiego mieszkania zatrzymanego. One również miały trafić na rynek.
Jak poinformowała policja, mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia przepisów Ustawy o ochronie przyrody, za co grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Autor: wini / Źródło: PAP (mae)
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji