Pijany 32-latek z Częstochowy wyrzucił z pierwszego piętra 6-miesięcznego psa. Żona mężczyzny tłumaczyła, że jego złość wywołała fakt, że zwierzę zjadło mu obiad. 32-latek usłyszał już zarzut znęcania się nad psem. Grożą mu dwa lata za kratkami.
Do zdarzenia doszło w sobotę. Policjanci otrzymali zgłoszenie od kobiety, która widziała całe zajście. Poinformowała, że z jednego z mieszkań na pierwszym piętrze przy ul. Focha w Częstochowie ktoś wyrzucił małego pieska.
Znęcał się nad zwierzęciem
- We wskazanym mieszkaniu policjanci zastali 32-letniego pijanego mężczyznę, który nie krył tego, że wyrzucił zwierzę z balkonu. W mieszkaniu znajdowała się również pijana partnerka mężczyzny. Oświadczyła ona, że powodem złości jej partnera na 6-miesięcznego pieska wabiącego się "Kapsa", było to, że zjadł on posiłek, który przygotowała dla mężczyzny – informuje Joanna Lazar z częstochowskiej policji.
Mężczyzna był pijany
W organizmie 32-latka wykryto ponad 3,5 promila alkoholu. Mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
Wyrzucony pies trafił do lecznicy weterynaryjnej, gdzie udzielono mu pomocy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS/b / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: mapa.targeo.pl