Wybuch w Szczyrku. "Przewiert był głęboki. Na takich głębokościach nie spotyka się rury gazowej"

[object Object]
Jak doszło do tragedii w Szczyrku 4 grudnia?TVN24 Katowice
wideo 2/23

Gdy w Szczyrku kładli gazociąg, nie było jeszcze Leszczynowej, ani wielu ulic i domów. Teren jest tam pochyły i potem był nasypywany. 4 grudnia wybuch gazu zniszczył dom pod numerem 6, grzebiąc ośmioro mieszkańców. Tego dnia odbywały się tam roboty ziemne. - Nie ma takiej głębokości, na której nie można spotkać rury z gazem - powiedział Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa. - Wykonawca z Leszczynowej dostał od nas zalecenia, by kopać ręcznie pod nadzorem pracownika naszej spółki. Nie zastosował się do tego.

Prokuratura już wie, gdzie dokładnie doszło do przerwania gazociągu w Szczyrku. - To potwierdza nasze domniemania, że pomiędzy wybuchem w budynku a pracami prowadzonymi pod ulicą Leszczynową istnieje związek. Domniemanie stało się faktem – poinformowała Agnieszka Michulec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Dokładnego miejsca śledczy - ze względu na dobro śledztwa - nie ujawnili. Zakończyli już jednak swoje oględziny na ulicy Leszczynowej. Ta pozostaje wciąż zamknięta. Teraz będą badać między innymi wiertnicę użytą do przewiertu. Została zabezpieczona tuż po tragicznym wypadku.

- Biegli ustalili tożsamość ofiar - powiedziała Michulec.

Chociaż śledczy wiedzą już z całą pewnością, kto zginął 4 grudnia na Leszczynowej 6, nie przekazują informacji, dopóki nie otrzymają kart zgonu.

- Kiedy dostaniemy od biegłych karty zgonu, wydamy rodzinie zmarłych zezwolenie na pochówek. Będzie to nie wcześniej niż w poniedziałek - dodała rzeczniczka prokuratury.

Jak doszło do tragedii w Szczyrku 4 grudnia?geoportal.gov.pl

Zlecenia na przyłącze

- Myśmy tam mieli zlecenie z Tauronu wykonać przyłącze do dewelopera - Roman Dobrzański opowiedział w Radiu Katowice o pracach budowlanych swojej firmy na ulicy Leszczynowej w Szczyrku, które - wedle prokuratury - mają związek z katastrofą budowlaną z 4 grudnia.

W wyniku wybuchu gazu zawalił się i spłonął dom numer sześć, grzebiąc ośmioro członków rodziny Kaimów.

Rozmowa z prezesem firmy, która zleciła przewiert na Leszczynowej w Szczyrku
Rozmowa z prezesem firmy, która zleciła przewiert na Leszczynowej w SzczyrkuRadio Katowice

Tauron to jedno z dwóch największych przedsiębiorstw energetycznych w Polsce, a Dobrzański prowadzi małą firmę pod Szczyrkiem, zajmującą się przyłączami prądu. Znał Kaimów.

Nie chce dzisiaj odpowiadać na pytania dziennikarzy, tylko odsyła do rozmowy radiowej, nazywając ją swoim "oświadczeniem".

Wyjaśnił w radiu, że chodziło o podłączenie do prądu budynku powyżej domu Kaimów. Z naszych ustaleń wynika, że jest to nowy apartamentowiec na końcu Leszczynowej na zboczu góry Skrzyczne, na wysokości wyciągu narciarskiego, należącego do Kaimów.

- Ale trasa kabla przebiegała obok tego budynku - dodał, odnosząc się do domu Kaimów. - Na tym odcinku prace wykonywała firma [tu pada jej nazwa - red.], której zleciłem wykonanie przewiertu - powiedział Dobrzański.

Roboty polegały na kopaniu pod ziemią za pomocą urządzenia, zdalnie sterowanego z powierzchni. Używana 4 grudnia na Leszczynowej wiertnica jest teraz badana przez śledczych.

Firma, która wykonywała przewiert, dzień po katastrofie przesłała mediom oświadczenie, w którym ubolewa, że do tragedii doszło. Zapewniła, że przekazała wszelką dokumentację śledczym i zaznacza, że to nie do nich należało uzyskanie pozwoleń na roboty.

Jak mówił nam świadek katastrofy, sąsiad Kaimów, w pierwszej części Leszczynowej, patrząc od głównej drogi, robotnicy zrobili tradycyjny wykop w ziemi. - Dalej nie mogli kopać koparką, bo jeden sąsiad się nie zgodził - powiedział.

Kilka razy tego dnia sąsiad obserwował robotników. Odcinek przewiertu według obliczeń świadka miał długość 60 metrów (według Polskiej Agencji Prasowej było to 30 metrów), a dom z numerem sześć znajdował się w połowie tego odcinka po prawej stronie. Sąsiad Kaimów twierdzi, że wiercili "od góry", czyli od apartamentowca w stronę wykopu, a potem przeciskali wiertnicę z powrotem z podczepionymi rurami do instalacji.

Szczyrk - przebieg gazociągu na ulicy Leszczynowej
Szczyrk - przebieg gazociągu na ulicy LeszczynowejTVN 24 / Google Maps

- Przy wykonywaniu przewiertu prawdopodobnie natrafili na rurę gazową i uszkodzili ją, chociaż dla mnie to jest niemożliwie, ponieważ przewiert był bardzo głęboko, mijając urządzenia gazownicze. Na takich głębokościach nigdy nie spotyka się rury gazowej - powiedział Dobrzański.

Jednak nie sprecyzował, jaka to była głębokość, ile dokładnie centymetrów pod ziemią. PAP podawała, cytując przedstawiciela firmy, która wykonywała przewiert, że było to 1,7 metra. Próbowaliśmy jeszcze dopytać o to Dobrzańskiego, ale nie odpowiedział. Odesłał do wypowiedzi w radiu.

- Mówiłem, uważajcie, bo w tej drodze jest rura z gazem. Zresztą oni mieli plany z instalacjami. Mówili: rura idzie metr trzydzieści pod ziemią, to przewiercimy pod nią, na półtora metra - opowiadał nam świadek katastrofy.

- Gazociąg na ulicy Leszczynowej posadowiony jest na głębokości 140 centymetrów - powiedział nam Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa.

Rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa o wybuchu w Szczyrku
Rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa o wybuchu w Szczyrkutvn24

"Każdy kopał na mniej więcej metr głębokości"

Gazociąg w Szczyrku kładziony był w latach 90. ubiegłego wieku. Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku wspomina, że wtedy nie było ani Leszczynowej, ani wielu ulic i domów.

Leszczynowa wznosi się od głównej drogi w stronę zbocza Skrzycznego i teren wokół jest pochyły. - A po położeniu sieci gazowej był nasypywany - powiedział burmistrz.

Gazociąg może więc dzisiaj znajdować się głębiej, niż był pierwotnie kładziony.

Mapę z przebiegiem instalacji każdy może uzyskać od ręki i za niewielkie pieniądze (Leszczynowa i okolice w skali 1: 500 - około 40 zł) w starostwie powiatowym w Bielsku-Białej. Jednak nie wykonają tam mapy przekrojowej, która pokazałyby, jak głęboko pod ziemią biegnie rura.

Dlatego, jak powiedział Artur Michniewicz, "nie ma takiej głębokości, na której nie można spotkać rury z gazem". I dlatego roboty ziemne obostrzone są pewnymi warunkami - tak też miało być na Leszczynowej.

- W lipcu na spotkaniu w starostwie powiatowym w Bielsku-Białej byli przedstawiciele wykonawcy robót na Leszczynowej i właścicieli instalacji podziemnych, w tym naszej spółki - mówił Michniewicz.

- Wydaliśmy trzy zalecenia. Wykonawca miał nas powiadomić o rozpoczęciu prac, miały się one odbywać pod nadzorem naszego pracownika, obecnego na miejscu, a kopanie miało być ręczne, koparkami, a najlepiej łopatami, co daje największą gwarancję bezpieczeństwa. Wykonawca nie zastosował się do tych zaleceń, co już było złamaniem prawa, bo one są obligatoryjne - dodał Michniewicz.

O rozpoczęciu prac nie zostały powiadomione również władze miasta, jak poinformował nas burmistrz Szczyrku. Byrdy mówił także, że wydał decyzję co do sposobu wykonania robót. Miał to być wykop, nie przewiert. Z wydaniem pozwolenia na rozpoczęcie prac czekał, aż zgodzą się wszyscy mieszkańcy Leszczynowej.

"W odkrytym miejscu czuć jeszcze było gazem"

Do wybuchu gazu na Leszczynowej doszło w środę 4 grudnia o godzinie 18.26. Eksplozja była tak silna, że wielu mieszkańców Szczyrku miało wrażenie, jakby to ich domy się waliły.

Budynek numer sześć zamienił się w płonące rumowisko. W ciągu 17 godzin akcji ratunkowo-poszukiwawczej strażacy wydobyli osiem ciał. Była to znana w Szczyrku narciarska rodzina Kaimów: Józef z żoną Jolantą, ich wnuk 8-letni Szymon, siostrzeniec Wojciech z żoną Anną i trójką dzieci. Ocalała tylko Katarzyna, mama Szymona, bo akurat była w pracy.

Dwa dni później, w piątek śledczy ujawnili za pomocą georadaru, a potem odkryli miejsce uszkodzenia gazociągu pod Leszczynową. - W odkrytym miejscu czuć jeszcze było gazem - powiedziała na poniedziałkowym briefingu Agnieszka Michulec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Nie zdradza, na jakiej wysokości i głębokości doszło do uszkodzenia, ponieważ "to są informacje bardzo istotne w śledztwie, dlatego objęte są tajemnicą".

- Uszkodzenie miało długość kilkudziesięciu centymetrów - powiedział nam Artur Michniewicz. Jak dodaje, gaz mógł się przedostać pod budynek każdą szczeliną, wzdłuż instalacji telekomunikacyjnej, elektrycznej, wodnej.

Z informacji, którą uzyskaliśmy od świadka katastrofy, sąsiada ofiar, wynikało, że wcześniej, w dniu wybuchu w trakcie przewiertu robotnicy uszkodzili rurę z wodą i instalowali nową.

- Doszło do uszkodzenia wodociągu - potwierdziła nam prokurator Michulec.

Śledczy przesłuchali przedstawicieli firm, które prowadziły roboty na Leszczynowej 4 grudnia, przesłuchują także świadków katastrofy.

Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: geoportal.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl