Dwaj mężczyźni zginęli dziś w nocy w dwóch wypadkach samochodowych na ulicach woj. śląskiego – w Bielsku-Białej i Sosnowcu. W przypadku pierwszego policja ustala, kto kierował pojazdem. Natomiast w przypadku zdarzenia w Sosnowcu wiadomo, że kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
W Sosnowcu do wypadku doszło w niedzielę koło 4 nad ranem, na ulicy 3 Maja przy wiadukcie ulicy Narutowicza. Jak ujawnia policja, kierowca opla astry prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem i uderzył prawym bokiem w latarnię uliczną. Uciekł z miejsca wypadku, a w środku, na tylnych siedzeniach, zostawił uwięzione dwie osoby – 17-latka i 18-latkę. Nastolatek zmarł na miejscu, przytomną dziewczynę przewieziono do szpitala.
Sprawca poszukiwany
Policja podaje, że szuka sprawcy tego zdarzenia. Zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie. Kierowca prawdopodobnie odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenie pomocy jego ofiarom. Grozi mu za to do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawca ustalany
W przypadku wypadku na drodze krajowej nr 1 pomiędzy Bielskiem-Białą a Czechowicami-Dziedzicami kierowca samochodu jest nadal ustalany. Około 2:20 w nocy Ford Focus zjechał tam z drogi i uderzył w skarpę. 38-latek zmarł na miejscu, 41-latek jest w szpitalu ze złamanym mostkiem.
Jak mówi nadkom. Elwira Jurasz z policji w Bielsku-Białej, nie jest wykluczone, że prowadzić mogła w tym wypadku trzecia osoba, która również uciekła z miejsca zdarzenia.
Tu doszło do wypadku w Sosnowcu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Tu doszło do wypadku na drodze krajowej nr 1:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: pw//ec / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja