Dwa razy o włos od tragedii. W ostatniej chwili zjechała przed tirem. Później zdołała odskoczyć, unikając potrącenia

Autor:
bż/gp
Źródło:
TVN24 Łódź
Dwukrotnie uniknęła tragedii
Dwukrotnie uniknęła tragediiBusiness Control Monitoring
wideo 2/5
Business Control MonitoringDwukrotnie uniknęła tragedii

Auto jadące przez odcinek Drogowej Trasy Średnicowej w Rudzie Śląskiej wpadło w poślizg, obróciło się i w ostatniej chwili zjechało z drogi rozpędzonego tira. Niedługo potem w toyotę - stojącą już na drodze - wbił się inny pojazd. Kobieta kierująca samochodem stała wtedy obok niego i szczęśliwie nie została potrącona. Wszystko nagrała zainstalowana w pobliżu kamera.

Do zdarzenia doszło na "zakręcie mistrzów", bo tak potocznie nazywane jest miejsce na Drogowej Trasie Średnicowej, gdzie bardzo często dochodzi do kolizji i wypadków. Przebieg kolejnych incydentów rejestruje zainstalowana w pobliżu kamera. Dzięki nagraniu możemy zobaczyć, jak dużo szczęścia we wtorek po południu miała kobieta jadąca osobową toyotą. Na nagraniu widać, że straciła ona kontrolę nad samochodem i przecięła, jadąc poślizgiem, sąsiednie pasy (na szczęście puste). Jej pojazd uderzył w krawędź jezdni i okręcił się wokół własnej osi. Wszystko to działo się tuż przed maską zbliżającej się ciężarówki - toyota zjechała z jej drogi w ostatniej chwili.

Nikt nie ucierpiał

Kobieta z toyoty wysiadła z samochodu i - na co uwagę zwracają policjanci - nie umieściła przed stojącym pojazdem trójkąta ostrzegawczego. Na tym samym zakręcie dochodzi do kolejnego zdarzenia: tym razem w poślizg wpada kierowca jadący srebrnym oplem. Samochód obraca się w czasie jazdy i wpada tyłem w przód stojącego na jezdni auta.

Na nagraniu widać, że chwilę przed wypadkiem kobieta stoi przy otwartych drzwiach swojego samochodu i rozmawia przez telefon. O zbliżającym się zagrożeniu orientuje się w ostatniej chwili i biegiem stara się oddalić od pojazdu. Na szczęście, nie została potrącona.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Nieprawidłowe zachowanie

Aspirant sztabowy Arkadiusz Ciozak z komendy miejskiej w Rudzie Śląskiej podkreśla, że kierująca toyotą nieprawidłowo oznaczyła miejsce, w którym rozbiła swój pojazd.- Gdyby zachowała się prawidłowo i wystawiłaby trójkąt ostrzegawczy, może nie doszłoby do tej kolejnej kolizji, bo kierowcy zaczęliby zwalniać - mówi policjant. 

Ostatecznie całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. 

Do zdarzenia doszło na DTŚ w Rudzie Śląskiej

Autor:bż/gp

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Business Control Monitoring

Pozostałe wiadomości