W centrum miasta, na przejściu dla pieszych kobieta siedząca za kierownicą forda potrąciła 9-letniego chłopca. Zatrzymała się na chwilę i odjechała. Dzięki zdjęciu wykonanemu przez świadka wypadku, policja ma numery rejestracyjne samochodu. Kobieta nie została jeszcze zatrzymana.
Do zdarzenia doszło w piątek, po godz. 8 na ul. Zwycięstwa w Gliwicach.
- Kierowca forda fusion przejechała po stopach 9-letniemu chłopcu. Dziecko przechodziło przez oznakowane przejście dla pieszych - mówi Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach.
Próbowali ją zatrzymać
Z ustaleń policji wynika, że siedząca za kierownicą forda kobieta zatrzymała się na chwilę, a świadkowie wypadku próbowali nie dopuścić, by ruszyła dalej. Sprawczyni wypadku udało się jednak odjechać.
Gdy stróże prawa przyjechali na miejsce, świadkowie wciąż tam byli.
- Pokazali nam zdjęcie tego forda. Jedna z osób zdążyła je nawet wydrukować. Dzięki temu znamy numery rejestracyjne samochodu - dodaje Słomski.
Kara większa o połowę
Jak mówi rzecznik, za ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara o połowę wyższa niż za spowodowanie wypadku. - Kobieta mogła kierować się szokiem, jakiego doznają ludzie w podobnych wypadkach - tłumaczy.
Chłopiec został zabrany do szpitala. - Obrażenia nie zagrażają jego życiu. Obecnie jest badany - kończy rzecznik.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: msin/gp / Źródło: TVN24 Katowice