"Tony martwych ryb" po pożarze magazynu chemikaliów. Urzędnicy: nie ma skażenia

[object Object]
Po pożarze magazynu martwe ryby w rzece TVN 24 Katowice
wideo 2/5

Gaszenie wielkiego pożaru magazynu rozpuszczalników w Żywcu trwało cztery godziny. Straty są ogromne. Zanieczyszczona woda trafiła do kanalizacji deszczowej, a dalej do rzeki, która wpada do jeziora. Wędkarze twierdzą, że wyławiają teraz "setki martwych ryb".

Pierwszy niepokojący sygnał dostaliśmy od burmistrza Żywca. - Otrzymałem od wędkarzy zdjęcie martwych ryb - powiedział Antoni Szlagor we wtorek, dzień po gigantycznym pożarze magazynu rozpuszczalników.

I zaraz dodał: - To tylko dziesięć ryb.

Według wędkarzy było ich jednak więcej niż dwie tony.

Zdjęcia martwych ryb były powszechnie dostępne na profilu facebookowym Polskiego Związku Wędkarskiego. Ale oficjalnie ta informacja nigdy nie dotarła do wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska.

Martwe ryby wyłowione z rzeki SołaPZW Bielsko-Biała

Rozpuszczalniki dostały się do kanalizacji - to pewne

Od początku było pewne, że chemikalia zmieszane z wodą podczas akcji gaśniczej dostały się do kanalizacji deszczowej. Potwierdził to Marek Tetlak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu. Ile trucizny? Jakie dokładnie substancje? Wciąż nie wiadomo.

Wiadomo, że w płonącym magazynie znajdowało się kilkadziesiąt tysiąclitrowych zbiorników z rozpuszczalnikami, które zaczęły pękać, gdy o 21 w poniedziałek wybuchł pożar. Ulicą płynęła gęsta, lepiąca maź.

Gdy strażacy to zauważyli, rozstawili przy wlotach do kanałów burzowych i u ujściach potoków specjalne zapory, tak zwane rękawy sorbcyjne, do których przylepiają się rozpuszczalniki. Jednak nie wyłapali wszystkiego. - Jest wojna, są koszty - mówili.

W okolicy płonącego magazynu biegną dwie nitki kanalizacji deszczowej. Jeden wpada do potoku Sienka, dopływu Soły, drugi wprost do Soły.

Z kolei Soła wpada do Jeziora Żywieckiego, nad którym są kąpieliska, tłumnie odwiedzane przez mieszkańców całego województwa śląskiego. Pytaliśmy we wtorek burmistrza Szlagora, czy ludzie mogą bez obaw wchodzić do wody.

- Jezioro nie należy do miasta, ale będziemy ostrzegać - powiedział.

Martwe ryby w rzece SołaPZW Bielsko-Biała

Normy w rzece nie zostały przekroczone, ale w potoku tak

Tymczasem od wędkarzy wciąż napływały do nas alarmujące informacje o "tysiącach martwych ryb". - Będą jeszcze wypływać jutro i pojutrze - zapowiadał we wtorek Wojciech Duraj, prezes zarządu okręgu Polskiego Związku Wędkarzy w Bielsku-Białej.

Tego samego dnia po południu urzędnicy zwołali w Żywcu briefing w sprawie pożaru magazynu. Była na nim Agata Bucko-Serafin, szefowa delegatury WIOŚ w Bielsku-Białej. W trakcie spotkania dostała SMS o wynikach badań wody w Sole, że nie ma przekroczonych norm substancji szkodliwych (między innymi ropopochodnych) i to przekazała dziennikarzom.

Ale po briefingu dotarły do niej wyniki badań wody z potoku Sienka. - Tam normy były przekroczone, poziom zanieczyszczeń był bardzo wysoki - mówi nam Bucko-Serafin.

A wędkarze pokazali nam wyłowione z rzeki śnięte ryby.

Martwe ryby w rzece SołaTVN 24 Katowice

"Sam nazbierałem dwieście martwych ryb"

Duraj: - Ryb jest tona, dwie, boję się, że nawet więcej. Niech nam nikt nie wmawia, że katastrofy ekologicznej nie było. Była i to bardzo poważna. Ten odcinek rzeki, na którym doszło do skażenia jest naturalnym tarliskiem ryb. Aktualnie na tym tarlisku znajdowały się pstrągi, które były już po tarle. Do tarła przygotowywała się także świnka, jaź, boleń, lipienie, bardzo cenne gatunki ryb z ikrą w środku.

Wędkarze zarybiali Sołę co roku przez kilkanaście lat. W zeszłym tygodniu wpuścili do rzeki pstrąga i lipienia. Cały czas pilnowali ryb przed kłusownikami. Zwłaszcza w okresie tarła, bo "ryby napakowane ikrą cieszą potem wędkarzy przez kilka pokoleń".

- I w jedną noc wszystko zostało zniszczone - mówi Łukasz Konieczny, koło PZW Żywiec Miasto. - Nazbieraliśmy kilkaset ryb, ja sam dwieście z dwudziestu metrów kwadratowych. Resztę prąd porwał do jeziora. Jesteśmy zdruzgotani.

Martwe ryby w rzece SołaTVN 24 Katowice

"Pierwsze uderzenie je zabiło"

- Zostało zebranych około sto pięćdziesiąt sztuk ryb - potwierdził dzisiaj burmistrz Szlagor.

- Ja tych ryb nie widziałam, tylko zdjęcia na Facebooku. Nikt nas o tym dotąd nie zawiadomił - mówi inspektorka Bucko-Serafin.

Przyznaje, że ryby mogły paść zaraz po pożarze, w nocy z poniedziałku na wtorek. Próbki wody do badań - w czterech miejscach cztery na wylotach kanałów do Sienki i Soły - pobierane były dopiero we wtorek rano, kiedy skażenie mogło być mniejsze.

Burmistrz twierdzi, że martwe ryby zostały znalezione u wylotu kanalizacji do Soły. - Gromadziły się tam i to pierwsze uderzenie, które poszło, musiało zatruć te ryby - mówi.

Dzisiaj badania wody będą powtórzone. Inspektorka cały czas podkreśla: - Nie można mówić o skażeniu środowiska. Nie ma katastrofy ekologicznej.

Rozcieńczone popłyną do morza

Wędkarze zapowiadają, że będą szukać winnych i domagać się zadośćuczynienia, że powołają w tym celu biegłego ichtiologa, który przebada ryby.

- Nikogo nie chcę oskarżać, ale mam prośbę do burmistrza, żeby nie zostawił nas z tym samych i pomógł nam odbudować rybostan - mówi prezes Duraj.

- Jezioro Żywieckie jest własnością Skarbu Państwa, ale nie odżegnujemy się od problemów. Będzie potrzebna pomoc w zarybieniu, to zarybimy. To wspólny problem burmistrza, wędkarzy, mieszkańców, musimy razem działać - obiecuje burmistrz.

Dzisiaj rano wysłał na brzeg patrol straży miejskiej. Mają kontrolować, czy wypływają martwe ryby.

A co z ludźmi, z plażowiczami? Inspektorka Bucko-Serafin uspokaja, że do jeziora rozpuszczalniki dopłynęły najprawdopodobniej w stanie niestanowiącym żadnego zagrożenia. Rozcieńczone.

Ale nie zniknęły i nie da się oczyścić z nich Soły ani jeziora. Nie ma sposobu. Dalej trafią do innych rzek i ostatecznie do morza.

Z magazynu chemikalia popłynęły do jeziora i dalej aż do morzaGoogle Maps

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/ PZW Bielsko-Biała

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium