"Gościu włamał się do mieszkania Marcina, pobił go na śmierć i chodzi po ulicy"

[object Object]
Marcin zmarł, pobity we własnym mieszkaniuTVN 24 Katowice
wideo 2/3

- Ta Monika, która tam była, opowiedziała mi, że syn leżał na łóżku, kiedy tamten zaczął go okładać. Nie wiedziała, jak ten napastnik wszedł do mieszkania, drzwi były zamknięte. Zdziwiło ją, że Marcin w ogóle się nie bronił. Narobiła wrzasku i policja zabrała tego napastnika. Kilka godzin później zorientowała się, że Marcin długo nie wychodzi z łazienki. Ja wiem, że on potrafił znosić ból do granic wytrzymałości - opowiada ojciec zmarłego 32-latka.

- Gościu widziany był na ulicy w Komorowicach. Włamał się do mieszkania, pobił właściciela na śmierć i chodzi po ulicy? - nie rozumieją znajomi zmarłego.

"Gościu" to 36-letni Dominik B. Pobity właściciel mieszkania - 32-letni Marcin Szostek. Komorowice - dzielnica Bielska-Białej. Marcin mieszkał na parterze bloku przy ulicy Stażystów.

Sąsiedzi boją się rozmawiać przed kamerą. - Włamał się raz, może włamać się do każdego - mówią.

W feralnym dniu u Marcina była 25-letnia Monika. Wedle śledczych tylko ona widziała pobicie. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, miała cztery promile alkoholu w organizmie. W mieszkaniu były jeszcze dwa koty, Tusja i Moyo.

Tusja (z przodu) i Moyo widziały pobicie swojego opiekunaKotełkowa Drużyna

Ostatni telefon do ojca

- Ostatni raz rozmawiałem z synem o godzinie 19. Zadzwonił, zapytał - jak zwykle - jak się czuję i oczywiście jak tam koty - opowiada Józef Szostek, ojciec Marcina.

Marcin, najmłodszy z trzech synów Józefa, miał koty, gdy jeszcze mieszkał z ojcem. Wyprowadzając się na swoje do Komorowic w marcu 2018 roku, zostawił je z ojcem, bo przyzwyczaiły się do pana Józefa i do miejsca. Tusję i Moyo przygarnął do nowego mieszkania.

- Powiedział, że właśnie robi sobie kanapki do pracy, bo idzie na trzecią zmianę - mówi ojciec. Prawdopodobnie nie poszedł.

To było w czwartek, 13 września. W piątek o piątej rano do pana Józefa zapukała policja. Zabrali go na komisariat i dopiero tam powiedzieli, że syn nie żyje.

Marcin Szostekarchiwum prywatne

Pełna dyskrecja

- W godzinach wieczornych, w miejscu swojego zamieszkania mężczyzna został napadnięty i pobity przez ustalonego sprawcę, zaś po kilku godzinach zmarł - informuje Anna Zarychta, zastępca prokuratora w Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała Północ.

Prokurator dodaje, że napastnik wszedł do mieszkania przez okno. Sąsiedzi Marcina słyszeli huk wybijanej szyby.

Z komunikatu policji wynika, że Marcin został zaatakowany, gdy pił alkohol z 25-letnią kobietą. Policjanci ustalili, że 36-latek to partner 25-latki. W chwili napaści miał półtora promila w organizmie.

Jak podają funkcjonariusze, kilka godzin później kobieta odnalazła Marcina leżącego w toalecie.

- Monika to jest była dziewczyna Dominika. Przychodziła do Marcina od kilku miesięcy, przesiadywała tam, spała - twierdzą znajomi Marcina. Przypuszczają, że o nią poszło, że Dominik był zazdrosny.

Są przekonani, że Marcin i Dominik nie znali się. Pokazują mi kopię rozmowy z Dominikiem na messengerze. Czerwiec, B. pyta, czy ktoś zna Marcina Szostka. I prosi o pełną dyskrecję.

Napastnik wszedł do mieszkania Marcina przez balkonTVN 24 Katowice

Dlaczego się nie bronił?

- Po śmierci syna próbowałem skontaktować się z tą Moniką. Widziałem ją raz u Marcina, czasem Marcin mówił przez telefon: jest u mnie Monika. Ale nie wypytywałem, kto to. Nie rozmawialiśmy na takie tematy - opowiada pan Józef. - Syn miał kiedyś dziewczynę. Kupił to mieszkanie na Stażystów w 2014 roku, żeby z nią zamieszkać, ale ona rzuciła go dwa lata później. Marcin bardzo to przeżył. Wrócił wtedy do mnie. Powiedział: lepiej żeby tamto mieszkanie wynająć. I tyle. Może mamie powiedziałby więcej, gdyby żyła.

Żona pana Józefa, mama Marcina zmarła w 2013 roku z powodu choroby.

- Monika prędzej znalazła kontakt do mnie. Zadzwoniła, czy możemy się spotkać. Poszedłem do niej. Mówiła, że nie wie, jak ten napastnik wszedł do mieszkania Marcina. Drzwi były zamknięte. Syn leżał na łóżku, a tamten go okładał. Mówiła, że była zdziwiona, dlaczego Marcin się nie bronił. Narobiła wrzasku, ktoś z sąsiadów wezwał policję i zabrali tego napastnika.

Dlaczego się nie bronił?

Znajomi Marcina: On był chorowity, słaby. Nie wychodził na miasto. Taki domator. Myśmy myśleli, że zmarł z powodu choroby.

- Chorował na cukrzycę - przyznaje ojciec. - Może dostał w brzuch i skulił się z bólu.

Jak mówi prokurator Zarychta, Marcin "po pobiciu mówił kobiecie, że źle się czuje, ale funkcjonował jeszcze trzy - cztery godziny, chodził". Do napaści doszło między godzinami 21 a 22.

- Ja wiem, że on potrafił długo znosić boleści, do granic wytrzymałości. Jak bolała go trzustka przez tę cukrzycę, to jechaliśmy do szpitala w ostateczności - mówi pan Józef. - Monika mówiła, że poszedł do łazienki. W końcu zainteresowała się, co się stało i poszła za nim, bo Marcin dosyć długo nie wychodził. Jak długo? Nie wiem, czy ona potrafi dobrze ocenić czas, bo chyba dużo wtedy wypiła. Jak zobaczyła leżącego Marcina, pobiegła po pomoc do sąsiadów - opowiada pan Józef.

Jeden z sąsiadów reanimował Marcina, inni wezwali pogotowie. O pierwszej w nocy w piątek 14 września lekarz stwierdził zgon.

Marcin Szostek zmarł po pobiciu we własnym mieszkaniuarchiwum prywatne

Wykrwawił się do wewnątrz

Dominik B. nie został aresztowany. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Składał wyjaśnienia, ale śledczy nie ujawniają, czy się przyznał.

- Usłyszał zarzuty wdarcia się i naruszenia miru domowego oraz spowodowania obrażeń ciała powyżej siedmiu dni - mówi prokurator Anna Zarychta.

Zaznacza, że wdarcie, to nie to samo co włamanie, bo napastnik niczego nie ukradł. Dodaje też, że drugi zarzut może się zmienić po uzyskaniu badań histopatologicznych i toksykologicznych Marcina.

- Mimo przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego sekcji zwłok, nie udało się ustalić jednoznacznie przyczyny śmierci mężczyzny. Będzie to możliwe dopiero po uzyskaniu wyników dodatkowych zleconych przez prokuratora badań - mówi Zarychta.

Józef Szostek: - Jako jedyny widziałem syna w trumnie. Nie miał obrażeń na twarzy. W karcie zgonu jest napisane, że miał obrażenia klatki piersiowej i brzucha. Miał połamane żebra i pękniętą śledzionę. Ale policjant powiedział mi, że to nie było świeże pęknięcie. Wyczytałem w internecie, że jeśli jest wewnętrzne pęknięcie śledziony, to ma się jakieś objawy, ale można z tym żyć. Dopiero jak śledziona pęknie na zewnątrz, człowiek umiera w szybkim tempie, krew wylewa się do jamy brzusznej. W karcie zgonu jest napisane, że bezpośrednią przyczyną śmierci syna było wykrwawienie. Wykrwawił się do wewnątrz.

Pan Józef nie wiedział, że syn miał jakieś problemy ze śledzioną. - Nawet jak był chory, to co? Można choremu wejść do mieszkania, pobić go i chodzić po wolności? - pyta ojciec.

Napastnik nie został aresztowany, ale zarzuty mogą się zmienićTVN 24 Katowice

Jak Marcin oswoił złego kota

Prokurator Anna Zarychta pamięta, że w mieszkaniu Marcina były dwa koty. - Ustalono, że nikt z członków rodziny zmarłego nie może podjąć się opieki nad nimi, w związku z powyższym zlecono zabezpieczenie zwierząt w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej - mówi.

Trafiły tam o w piątek o szóstej rano. Tego samego dnia zabrała je do siebie pani Iwona, prezeska Stowarzyszenia Kotełkowa Drużyna. To ona adoptowała je Marcinowi.

Pierwsza do Marcina poszła Tusja, w marcu. Szylkretowa kotka, sprowadzona z Ukrainy, ze strefy wojny. Chora na FeLV, tak zwaną kocią białaczkę.

- Marcin mówił o niej: Tuśka, Tuńczyk. Mówił: jest moją miłością, moją księżniczką - wspomina pani Iwona.

TusjaKotełkowa Drużyna

FeLV nie wymaga specjalnego leczenia, ale jest zakaźna i groźna dla innych kotów (nie dla człowieka ani dla innych zwierząt). Kot z białaczką musi być w domu jedynym kotem, albo z kotami białaczkowymi. W maju pani Iwona zapytała Marcina, czy nie wziąłby Moyo, bo też ma FeLV. Moyo pochodził ze schroniska, w kartotece zamiast imienia miał wypisane czerwonym flamastrem "zły kot". Bo Dzikus, nie dał się dotykać.

- Marcin śmiał się, że dałam mu takie dziwne imię i nazywał go Michasiem - opowiada pani Iwona.

17 maja napisał do niej: Misiek dalej ma duży dystans, ale jak tylko się ściemni to przychodzi. Teraz przyszedł, ale nie mogę się ruszać, bo ucieka. Dzisiaj w nocy ukradł mi schabowego.

21 maja przysłał zdjęcie, na którym Tusja i Moyo leżą na łóżku z Marcinem: Ja Jestem mega szczęśliwy, nawet się nie ruszam, bo ucieknie. Ale jest kochany, ale nie jak Tuśka.

27 czerwca: Już nie mogą żyć bez siebie. Tuńcia liże Michałka często i śpią przytuleni. Mam wrażenie, że Tuptuś jest jako mama. I nie dają mi się wyspać, bo śpią mi na nogach i weź się rusz.

3 lipca: Tuńczyk myje Michała. Płaczę ze szczęścia.

Tusja (na dole) i MoyoKotełkowa Drużyna

- On je tak pokochał, że ja się bałam, że te koty mu umrą, bo przecież chore. A one go przeżyły - mówi pani Iwona. Teraz szuka dla nich nowego domu. Pójdą do adopcji wyłącznie razem i, jak zaznacza stowarzyszenie, przyszły opiekun "musi mieć świadomość ich choroby oraz traumatycznej przeszłości".

Dwa dni po śmierci Marcina nie chciały jeść i chowały się za pralkę.

TusjaKotełkowa Drużyna
MoyoKotełkowa Drużyna
Tusja choruje na białaczkęKotełkowa Drużyna

W sprawie adopcji Tusji i Moyo można kontaktować się ze Stowarzyszeniem Kotełkowa Drużyna. WWW: kotelkowadruzyna.pl. Telefon: 883 080 791.

Marcin miał też adoptować Rudolfa, który wciąż szuka domu. Rudolf pasuje do Tusji i Moyo - też ma kocią białaczkę.

Rudolf chory na białaczkę też szuka domuKotełkowa Drużyna

Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice/ archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

W Polsce został zatrzymany rosyjski żołnierz - potwierdził rzecznik Straży Granicznej Andrzej Juźwiak. Do zatrzymania doszło na terenie województwa podlaskiego.

Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce

Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce

Źródło:
RMF FM, tvn24.pl

Zbigniew Ziobro nie znał tego sędziego. Rozmawiałem z nim na ten temat - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł klubu PiS Michał Wójcik. Odniósł się do sprawy sędziego Tomasza Szmydta, który wystąpił w poniedziałek o azyl na Białorusi. Wójcik powiedział, że minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz premier Donald Tusk "powinni sobie zadać pytanie, jak to się dzieje, że służby wypuszczają takiego człowieka z Polski".

Michał Wójcik: Ziobro nie znał sędziego Tomasza Szmydta

Michał Wójcik: Ziobro nie znał sędziego Tomasza Szmydta

Źródło:
TVN24

Polskie i sojusznicze myśliwce zostały poderwane nad ranem - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Minionej nocy Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę z użyciem rakiet i dronów. Zaatakowała między innymi Kijów i Lwów. - Nie odnotowaliśmy żadnego przekroczenia naszej przestrzeni powietrznej - mówiła na antenie TVN24 mjr Ewa Złotnicka.

Poderwane polskie i sojusznicze samoloty

Poderwane polskie i sojusznicze samoloty

Źródło:
TVN24, PAP

Na warszawskim Lotnisku Chopina zatrzymano Łotyszkę, która próbowała przemycić ponad kilogram kokainy - przekazała Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa. Większość narkotyków kobieta przewoziła w 78 kapsułkach umieszczonych w żołądku.

W żołądku miała prawie kilogram kokainy. Wpadła na lotnisku

W żołądku miała prawie kilogram kokainy. Wpadła na lotnisku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie żyje Kim Ki Nam, były szef północnokoreańskiego aparatu propagandowego. Swoją działalnością wspierał trzech rządzących Koreą Północną dyktatorów, w tym obecnego przywódcę reżimu, Kim Dzong Una. Miał 94 lata.

Odpowiadał za północnokoreańską propagandę. Nie żyje Kim Ki Nam

Odpowiadał za północnokoreańską propagandę. Nie żyje Kim Ki Nam

Źródło:
Reuters, BBC

Eurowizja 2024 - czyli 68. Konkurs Piosenki Eurowizji - już po pierwszym półfinale. O dziesięć miejsc w sobotnim koncercie konkurowało 15 piosenek. Tegoroczna polska reprezentantka Luna z utworem "The Tower" nie awansowała do finału.

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Eurowizja 2024. Polska poza finałem. Oto zwycięska dziesiątka

Źródło:
tvn24.pl

805 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Rosja przeprowadziła ataki na Kijów i Lwów, w Ukrainie rozległy się alarmy, a polskie wojsko poderwało myśliwce. W wyniku ukraińskiego ataku rakietowego na bazę paliwowa w Ługańsku w płomieniach stanęły zbiorniki z paliwem. Uszkodzone zostały okoliczne domy, są ranni - donoszą media. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

"Decydujące znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma sytuacja w Ukrainie" - przekonuje w komentarzu na łamach "Sueddeutsche Zeitung" dziennikarz Daniel Broessler. Wymienia także "dwa sygnały", które w tym tygodniu Niemcy wysłały w kierunku Moskwy.

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy

Źródło:
PAP

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o przechwyceniu przez polskie myśliwce samolotu Federacji Rosyjskiej Ił-20. Europoseł PiS Adam Bielan zeznawał przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. W czasie posiedzenia sejmiku województwa podlaskiego władzę straciło tam Prawo i Sprawiedliwość. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 8 maja.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 8 maja

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 8 maja

Źródło:
PAP, TVN24

Osoby zamieszane w aferę hejterską nadal pracują w sądach. To, że Łukasz Piebiak, Przemysław Radzik, Maciej Nawacki, Jakub Iwaniec wciąż orzekają, to efekt zabetonowania wymiaru sprawiedliwości przez ekipę Prawa i Sprawiedliwości. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Afera hejterska. Co dalej z osobami, które szkalowały polskich sędziów

Afera hejterska. Co dalej z osobami, które szkalowały polskich sędziów

Źródło:
TVN24

Dziś maturzyści przystąpią do pisemnego egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym. To jeden z trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów na poziomie podstawowym. Po południu przeprowadzone zostaną egzaminy pisemne z języka kaszubskiego, z języka łemkowkiego oraz z języka łacińskiego i kultury antycznej.

Dziś matura z matematyki

Dziś matura z matematyki

Źródło:
PAP

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Premier Węgier Viktor Orban zablokował plany wypchnięcia Rosjan z projektu rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu - podał portal śledczy Direkt36. Dodał, że takie pomysły pojawiły się w zeszłym roku w węgierskich kręgach rządowych.

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Media: Viktor Orban zablokował uniezależnienie się od Rosji w sektorze jądrowym

Źródło:
PAP

Kanadyjska policja podała, że w wyniku strzelaniny w Toronto w rezydencji znanego rapera Drake'a ranny został ochroniarz. Służby bezpieczeństwa nie podały, czy muzyk był w tym czasie w swoim domu.

Strzelanina przed rezydencją Drake'a. Ciężko ranny ochroniarz

Strzelanina przed rezydencją Drake'a. Ciężko ranny ochroniarz

Źródło:
Reuters

Władimir Putin z kolejną kadencją prezydenta Rosji to żadne zaskoczenie. Nie jest też zaskoczeniem, że Zachód zbojkotował jego inaugurację, ale pytania budzi wyłamanie się Francji. Ambasador tego kraju pojawił się na uroczystościach, z całą pewnością za zgodą swojego prezydenta. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Francuski ambasador na inauguracji Władimira Putina. Komentarze polityków i ekspertów

Francuski ambasador na inauguracji Władimira Putina. Komentarze polityków i ekspertów

Źródło:
TVN24

Aktorka porno Stormy Daniels mówiła przed nowojorskim sądem o spotkaniu z Donaldem Trumpem i kontakcie seksualnym, do jakiego miało między nimi dojść. To właśnie miało zapoczątkować wydarzenia, które doprowadziły do trwającego teraz procesu dotyczącego zapłaty za milczenie Daniels i sfałszowania dokumentów księgowych.

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Satynowa piżama Donalda Trumpa, klaps na jego prośbę i seks w pokoju hotelowym. Co zeznała Stormy Daniels

Źródło:
Reuters

We wtorek w amerykańskim stanie Michigan przeszły burze z ulewami i silnym wiatrem, odnotowano kilka tornad. Żywioł uszkodził dach placówki firmy kurierskiej, około 50 osób było uwięzionych w budynku. Zniszczone zostały obiekty w parku domów mobilnych, kilkanaście osób zostało rannych. Władze i meteorolodzy ostrzegali przed groźnymi warunkami pogodowymi.

Tornada w Michigan. Kilkadziesiąt osób było uwięzionych w  budynku firmy kurierskiej

Tornada w Michigan. Kilkadziesiąt osób było uwięzionych w budynku firmy kurierskiej

Źródło:
PAP, CNN

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

- Jeśli mamy mieć kandydata na to stanowisko z Polski, to uważam, że Radosław Sikorski jest wyjątkowo dobrym - powiedziała w "Faktach po Faktach" europosłanka Ewa Kopacz (PO) o funkcji unijnego komisarza do spraw obronności. Chęć powołania takiego stanowiska ogłosiła szefowa Komisji Europejskiej.

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Polscy kandydaci na unijnego komisarza. "Prezydent może wreszcie trochę otrzeźwieje"

Źródło:
TVN24

- Myślę, że Tomasza Szmydta czeka na Białorusi dobre, dostatnie życie. Życzę mu, żeby nigdy nie wrócił do Polski - tak o sprawie polskiego sędziego mówił w "Tak jest" w TVN24 Witold Jurasz, były chargé d'affaires RP na Białorusi. - Szmydt jest teraz gumą do żucia, która ma na początku jakiś smak, a później się ją wypluwa - komentował opozycjonista Paweł Łatuszka, wskazując na potencjalną użyteczność Polaka dla białoruskich służb.

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

"Guma do żucia", która może stracić smak. Jaki los czeka Szmydta na Białorusi?

Źródło:
TVN24

Portal Onet napisał, powołując się na swoje źródła, że sędzia Tomasz Szmydt, który wyjechał na Białoruś i chce tam prosić o azyl, "był w ścisłym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego co najmniej od kilku miesięcy". Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, a wcześniej jego rzecznik Jacek Dobrzyński, zaprzeczają jednak tym informacjom.

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Szmydt "był w ścisłym zainteresowaniu ABW"? Koordynator służb specjalnych komentuje

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24

W podlaskim sejmiku doszło do nieoczekiwanego przewrotu. PiS stracił tam większość, bo dwoje radnych wybranych z list tej partii przeszło na stronę koalicji rządzącej. Jacek Sasin, szef partyjnych struktur w tym regionie, oskarżył ich o "zdradę". A to właśnie on miał "pilnować" większości w sejmiku.

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Sasin "nie dowiózł" większości na Podlasiu. Przeciwnicy drwią i gratulują "dobrej roboty"

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualna Polska, PAP

Gotowanie na kuchence gazowej może skończyć się astmą. Takie są wnioski z najnowszych badań amerykańskich naukowców. Kuchenki gazowe wydzielają wszystko to, co znaleźć można w dymie smogowym.

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Amerykańscy naukowcy biją na alarm. Gotowanie na kuchenkach gazowych szkodzi zdrowiu

Źródło:
Fakty TVN

We wtorek w Lotto nie padła główna wygrana. W najbliższym losowaniu będzie można wygrać sześć milionów złotych. Główna wygrana padła natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 7 maja 2024 roku.

Wyniki Lotto z 7 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 7 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Serbia jest najważniejszym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślił chiński przywódca Xi Jinping w autorskim tekście opublikowanym we wtorek na łamach serbskiego dziennika "Politika". Xi uda się tego dnia do Belgradu.

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Xi Jinping wskazuje najważniejszego partnera w naszej części Europy. Zaskakujący wybór

Źródło:
PAP

11 czerwca na polskim rynku zadebiutuje platforma streamingowa Max - podano w komunikacie Warner Bros. Discovery. Widzów czekają atrakcyjne premiery - 17 czerwca ukaże się drugi sezon serialu "Ród smoka", a w sierpniu kolejna część polskiej produkcji "Odwilż". Jak podkreśla WBD, użytkownicy platformy Max jako jedyni będą mieć dostęp do relacji z każdego momentu igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Wkrótce debiut platformy Max. "Rozpoczynamy wspólne odliczanie"

Źródło:
Warner Bros. Discovery

We wtorek na gali w Warszawie zostały rozdane nagrody Press Club Polska. Laureatami zostali między innymi autorzy reportaży o Ukrainie, publikacji o systemie odroczonych płatności i serii tekstów o redakcji Andrzeja Skworza.

Nagrody Press Club Polska rozdane

Nagrody Press Club Polska rozdane

Źródło:
PAP

- Przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnych było rozwiązaniem najlepszym, żeby nie powiedzieć najmniej złym - mówił Adam Bielan, europoseł PiS, przed komisją śledczą badającą okoliczności przygotowań do przeprowadzenia wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19. Przyznał, że w tej sprawie, w jego partii, w 2020 roku był podział. Opowiadał też o swojej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, podczas której chciał przekonać go, by "rozważyć" możliwość zorganizowania wyborów na wzór Bawarii.

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Bielan: Był podział w partii. Mówiłem Kaczyńskiemu, że trzeba rozważyć wybory korespondencyjne

Źródło:
TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24