Miały tylko rodzić szczeniaki na handel. Nawet im nie zdejmowano szwów po cesarskim cięciu. Z braku spacerów poprzerastały im pazury, łapy odparzyły się od stania we własnym moczu, na uszach zrobiły krwiaki, bo się wzajemnie gryzły. Opiekun buldogów był poszukiwany listem gończym.
Makabryczną pseudohodowlę buldogów angielskich i francuskich odkryło w gminie Poczesna pod Częstochową stowarzyszenie "Pogotowie dla Zwierząt". - Musieliśmy wejść po górze odchodów, bo posesja była szczelnie zamknięta - mówi Grzegorz Bielawski ze stowarzyszenia.
Na bramach łańcuchy i kłódki, budynki schowane za krzakami. "Ten pan kocha pieski" - tyle o opiekunie buldogów wiedzieli jego sąsiedzi. Prawdopodobnie żaden go nie odwiedził. Wychodząc do sklepu, nie zapominał przekręcić kluczy w bramach.
Aktywistom towarzyszyli policjanci. Zastali opiekuna w łóżku. Była 10 w sobotę. Bielawski: - Butelek po alkoholu było tyle, że można by otworzyć filię huty szkła. Pan był zaskoczony naszą wizytą. Twierdził, że psy mają dostęp do wody i są wyprowadzane na spacery.
Stan zwierząt świadczył o czymś innym. Siedziały w klatkach, bez dachu albo w dusznych pomieszczeniach. Miały poprzerastane pazury, krwiaki na uszach od wzajemnego gryzienia się, odparzenia łap od stania we własnych odchodach. Tyle weterynarz stwierdził po wyglądzie psów. Dalsze badania wykazały liczne choroby, powodujące świąd skóry, niedosłuch, niedowidzenie, ból przy poruszaniu się. Również szwy, które nie zostały usunięte po cesarskim cięciu.
Kynolodzy jej nie chcieli
- Opiekun zwierząt został zatrzymany, bo okazało się, że jest poszukiwany listem gończym - mówi Marta Ladowska, rzeczniczka policji w Częstochowie.
Policja wraz z prokuraturą prowadzą dochodzenie w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Zarzuty może usłyszeć również właścicielka buldogów, która przebywa w Niemczech.
Wedle ustaleń "Pogotowia dla zwierząt" kobieta kilka lat temu została usunięta ze Związku Kynologicznego w Polsce, a w Niemczech zawieszona w prawach hodowlanych tamtejszej organizacji kynologicznej. Prawdopodobnie trudniła się sprzedażą szczeniąt.
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Pogotowie dla Zwierząt