Stan zdrowia sapera przewiezionego do szpitala w Siemianowicach Śląskich po wtorkowym wybuchu w Kuźni Raciborskiej jest "nieco lepszy" niż jeszcze kilka dni temu. W wybuchu pocisków z czasów drugiej wojny światowej zginęło dwóch saperów, a czterech zostało rannych.
Saperzy usuwali pociski z czasów drugiej wojny światowej. Wskutek eksplozji zginęło dwóch żołnierzy, a czterej inni zostali ranni. Trzech z nich nadal przebywa w szpitalach.
"W nieco lepszym stanie niż przed kilkoma dniami"
Dwaj żołnierze, którzy znajdowali się w stanie ciężkim, są leczeni w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym numer 5 im. św. Barbary w Sosnowcu, jeden w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jak przekazuje PAP, powołując się na "źródła zbliżone do szpitali", dotąd nie nastąpił żaden dotąd przełom.
W środę rano lekarze z sosnowieckiego szpitala informowali, że stan leczonego tam sapera jest skrajnie ciężki, a rokowania – niepewne. Do niedzieli stan żołnierzy leczonych w sosnowieckim szpitalu nie się zmienił.
Poprawia się za to stan sapera, który jest hospitalizowany w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jego stan - jak informuje PAP - określany jest jako stabilny. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna jest "w nieco lepszym stanie niż przed kilkoma dniami". Pacjent przygotowywany jest do kolejnych zabiegów.
Eksplozja w trakcie rutynowej akcji
Do eksplozji w lesie w Kuźni Raciborskiej doszło 8 października przed godziną 14. Sześciu saperów usuwało pięć pocisków artyleryjskich.
Dwóch żołnierzy zginęło na miejscu. Pracujący w rejonie eksplozji prokuratorzy nie mogli do nich dotrzeć, bo teren był niebezpieczny.
- Ciało jednego z poległych saperów zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej - mówił Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wszyscy służyli w 29 patrolu rozminowania 6 batalionu powietrznodesantowego w Gliwicach. Zabezpieczanie niewybuchów 8 października to miała być rutynowa akcja. Jedna z wielu. Polegli żołnierze mieli co najmniej dziesięcioletnie doświadczenie w służbie wojskowej.
Autor: tam/b / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24