Siedem osób zatrzymanych, a ponad 200 wylegitymowanych - to bilans meczu GKS Katowice i Elany Toruń. Spotkanie zakwalifikowano jako mecz podwyższonego ryzyka.
Jak relacjonują policjanci, przed spotkaniem kibice Elany oraz Ruchu Chorzów połączyli swoje siły i przeszli ulicami w kierunku stadionu GKS.
Trasę przemarszu zabezpieczali policjanci z katowickiej komendy miejskiej i oddziału prewencji - użyli pałek i gazu wobec tych, którzy nie stosowali się do ich poleceń.
Kilka osób zostało ukaranych mandatami.
Sytuacja zaostrzyła się po spotkaniu. Grupa kibiców gości sforsowała bramę przy sektorze C katowickiego stadionu. Wtedy, na prośbę organizatora do działań ponownie włączyli się policjanci. Użyli środków przymusu bezpośredniego, na stadion wprowadzeni zostali również funkcjonariusze na koniach. - W rezultacie tych działań zatrzymano siedem osób, byli to najbardziej agresywni chuligani stadionowi. Znamy również personalia 200 kibiców, którzy uczestniczyli w tych zajściach – podał zespół prasowy śląskiej policji.
Policja: kolejne zatrzymania niewykluczone
Policjanci sprawdzają teraz zapisy z kamer stadionowych i służbowych. Nie wykluczają, że po analizie tego materiału dojdzie do kolejnych zatrzymań. Zatrzymani odpowiedzą między innymi za znieważenie oraz naruszenie nietykalności funkcjonariuszy policji, jak również naruszenie przepisów o imprezach masowych. Jak przypomina policja, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, za bezpieczeństwo w trakcie takiej imprezy odpowiada organizator. Dopiero gdy działanie służb porządkowych jest nieskuteczne, organizator zwraca się do policjantów o pomoc.
Do zamieszek doszło w Katowicach:
Autor: tam/r / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24