Broniła się, ale ich było dwóch. Podbiegli rano w parku z miotaczem gazu, wyrwali z ręki torebkę. Pielęgniarka straciła portfel z dokumentami i 500 złotych. Wracała z nocnego dyżuru w centrum onkologii. Napastników nagrała kamera.
Do napaści doszło w niedzielę 15 października około godziny 7.30 w parku Chopina w Gliwicach.
Pielęgniarka wracała z nocnego dyżuru w centrum onkologii. Skracała sobie drogę do dworca kolejowego.
- Minęła dwóch mężczyzn, którzy po chwili wrócili, zaczęli gonić kobietę, podbiegli do niej i obezwładnili ją miotaczem gazu pieprzowego - mówi Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach.
Kobieta próbowała bronić się, a potem gonić napastników, ale byli silniejsi i szybsi. Potem przeszukała park i znalazła torebkę. Jednak bez portfela, w którym miała karty płatnicze i 500 złotych.
Mężczyzn nie udało się dotąd zatrzymać, ale zarejestrowała ich kamera. Dlatego śledczy podjęli decyzję o publikacji wizerunku podejrzewanych i proszą wszystkich o pomoc w ustaleniu ich danych.
Mogą nie być z Gliwic. Być może tylko bawili się w weekend w tym mieście.
Autor: mag/mś / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja