Po służbie chodzą na zakupy i zatrzymują złodziei. Policyjne małżeństwo w akcji

Rafał i Magdalena Kozłowscy, małżeństwo policjantów
Do zdarzenia doszło w Częstochowie
Źródło: Google Earth

Ona jest starszą posterunkową i zajmuje się wykroczeniami, on - sierżantem sztabowym i dzielnicowym. Pracują w różnych komisariatach w Częstochowie. Prywatnie są małżeństwem. Dwa razy zdarzyło im się zatrzymać złodziei sklepowych, gdy po służbie robili zakupy.

Sierżant sztabowy Rafał Kozłowski i jego żona - starsza posterunkowa Magdalena Kozłowska pracują w policji w Częstochowie. On w trzecim komisariacie, ona w czwartym.

Rafał i Magdalena Kozłowscy, małżeństwo policjantów
Rafał i Magdalena Kozłowscy, małżeństwo policjantów
Źródło: śląska policja

Po służbie robili zakupy w jednym z częstochowskich sklepów. Wtedy zauważyli mężczyznę, który ze sklepowej półki wziął kilka artykułów i schował je do kurtki, następnie ominął kasy i szybko zmierzał w kierunku wyjścia.

63-latek dobrze znany Kozłowskiemu

Jak się okazało, był to 63-letni mieszkaniec Częstochowy, dobrze znany dzielnicowemu Kozłowskiemu z wcześniejszych interwencji. "Rafał i Magda bez chwili wahania ruszyli za mężczyzną i zatrzymali go" - opisują w sobotnim komunikacie częstochowscy policjanci..

Na miejsce został wezwany umundurowany patrol, który ukarał złodzieja mandatem.

43-latka znana Kozłowskiej z monitoringu

Co ciekawe, nie była to pierwsza akcja Kozłowskich po służbie w sklepie. Pierwszą policja w Częstochowie opisywała w październiku zeszłego roku.

Magdalena i Rafał Kozłowscy, małżeństwo policjantów
Magdalena i Rafał Kozłowscy, małżeństwo policjantów
Źródło: śląska policja

Był to czas, kiedy do komisariatu IV wpływały zawiadomienia o licznych kradzieżach sklepowych dokonanych przez nieznaną kobietę. Tym razem to Magdalena Kozłowska znała sprawczynię - wiedziała, że na zabezpieczonych nagraniach kamer monitoringu, pojawia się ta sama złodziejka, której tożsamości nie udało się ustalić.

Kobieta kradła artykuły spożywcze, galanteryjne i kosmetyki. Aż w tym samym butiku pojawili się Kozłowscy. Przyszli na zakupy i .posterunkowa rozpoznała kobietę z monitoringu. Małżonkowie w dodatku przyłapali ją na gorącym uczynku. Kobieta wkłada do torebki pasek ze sklepowego asortymentu. Kiedy zorientowała się, że jest obserwowana, wyjęła go z powrotem i odłożyła, ale Kozłowscy nie odpuścili. Poinformowali kobietę o swoich podejrzeniach i poczekali z nią na umundurowany patrol.

"Na początku milczała, ale później przyznała się do winy" - czytamy w policyjnym komunikacie. 43- letniej mieszkance Częstochowy grozi do 5 lat więzienia.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: