Po 50 latach małżeństwa Krystyna i Bogdan P. rozstali się, a po rozwodzie sprzeczali o majątek. Pięć lat później 74-letnia kobieta została zamordowana na podwórzu kamienicy. Ktoś zadał jej 18 ciosów siekierą w głowę. Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 79-letniemu Bogdanowi P. Na mężczyźnie ciąży zarzut zabójstwa byłej żony.
Krystyna i Bogdan P. z Częstochowy byli małżeństwem 50 lat. W 2017 roku, z uwagi na narastający od wielu lat konflikt, rozstali się. 74-letnia Krystyna mieszkała w kamienicy przy ulicy Kopernika. Od 2020 roku przed sądem toczyło się postępowanie o podział wspólnego majątku, które pogłębiało konflikt między byłymi małżonkami.
9 grudnia 2021 roku o godzinie 19.20 ktoś podjechał samochodem w pobliże kamienicy Krystyny P. i obserwował okolicę. Pół godziny później podszedł do Krystyny P., która wyszła na podwórko, i wyjął spod kurtki siekierę. Gdy przestraszona kobieta zaczęła wołać o pomoc, dostała kilkanaście razy siekierą w głowę i w rękę. Sprawca położył siekierę pod kurtkę na jej plecach, wolnym krokiem udał się do samochodu i odjechał z miejsca zdarzenia.
W domu miał przedmioty zabrudzone krwią
Na podstawie zapisów monitoringu i zeznań świadka, który widział przebieg zdarzenia, ustalono, że sprawcą zabójstwa może być Bogdan P. Tego samego dnia około godziny 22 policjanci zatrzymali mężczyznę w jego domu w jednej z podczęstochowskich miejscowości. "W trakcie przeszukania domu znaleziono liczne przedmioty, które były zabrudzone czerwonymi plamami. Takie same ślady ujawniono także w samochodzie, który był zaparkowany w garażu" - czytamy w komunikacie częstochowskiej prokuratury.
Prokurator przedstawił Bogdanowi P. zarzut zabójstwa żony. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni i wyjaśnił, że jego działanie było niezamierzone, gdyż jedynie chciał nastraszyć żonę, bo zniszczyła mu życie. Ponownie przesłuchany na końcowym etapie postępowania oświadczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia - opisuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Pytany był też o czapkę Mikołaja. Zaprzeczył, by miał ją na głowie - dodaje Ozimek.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie.
Miał ograniczoną poczytalność
Krystyna P. miała 15 ran głowy i trzy rany dłoni, zadane siekierą. Według biegłych z zakresu medycyny sądowej wszystkie rany głowy były potencjalnie śmiertelne, a ujawnione rany dłoni miały charakter "ran obronnych", powstałych w trakcie zasłaniania się przed ciosami.
W śledztwie Bogdana P. poddano obserwacji sądowo-psychiatrycznej w warunkach zakładu leczniczego. Po przeprowadzonej obserwacji biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że w chwili zarzucanego mu czynu miał ograniczoną w znacznym stopniu zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem (ograniczoną poczytalność). Wykluczono jednak, że znajdował się w stanie silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, czyli w tak zwanym afekcie fizjologicznym.
Bogdan P. nie był w przeszłości karany. Za zabójstwo grozi mu od ośmiu lat pozbawienia wolności do nawet dożywocia. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa sprawca znajdował się w stanie ograniczonej poczytalności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24