"Poranny jogging?" A poważnie: ktoś je rozpoznaje? Dwa barany uciekły strażnikom

Poszukiwane barany
Poszukiwane barany
Źródło: SM Zabrze

Dwa barany były dzisiaj widziane na ulicy w Zabrzu. - Zablokowaliśmy je w oficynie, wystrzelono zastrzyk usypiający, ale przeskoczyły przez trzymetrowy płot i uciekły - mówi strażniczka miejska. Są poszukiwane.

Ktokolwiek jechał dziś rano do pracy w Zabrzu, w okolicach ul. Wandy i Placu Warszawskiego, mógł zobaczyć dwa samce muflona.

Sprawą zajęła się straż miejska. Nie udało im się dotąd ustalić, skąd są i dokąd zmierzają zwierzęta.

- Może do Pacanowa?

- Może na poranny jogging?

Mieszkańcy żartują na portalach społecznościowych, a sprawa jest niełatwa.

Strażnicy podjęli się złapania baranów i przewiezienia w bezpieczne miejsce, aby ustalić miejsce ich pochodzenia. Sytuacje nagrała kamera monitoringu.

- Zapędziliśmy je do oficyny, oddano strzał ze środkiem usypiającym, a one przeskoczyły przez trzymetrowy płot i uciekły - opowiada Mirosława Uziel - Kisińska, rzeczniczka zabrzańskiej straży.

Straż ruszyła na poszukiwania i prowadzi dochodzenie.

Wiadome jest, że podobne zwierzęta trzymane są na parafii Św. Anny w tym mieście. Ale może gdzieś jeszcze? Należy zgłaszać się do strażników, jeśli muflony znikły komuś z podwórka.

- Ktokolwiek je widział, niech się do nas zgłosi - apeluje Uziel - Kisińska.

Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: