Tak jest
Piotr Kaleta, Dariusz Joński
Komisja śledcza do spraw Pegasusa chciała przesłuchać w piątek byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Posiedzenie rozpoczęło się o godzinie 10.30, ale Ziobry nie było. Funkcjonariusze go szukali, jednak nie zastali pod trzema adresami. Poseł PiS pojawił się za to w siedzibie partyjnej TV Republika o godzinie 9.30. - Wypada tak działać, ponieważ tak zachowuje się człowiek, który ma być doprowadzony przed oblicze organu, który nie istenieje - nielegalnej komisji. Czytałem uzasadnienie Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że powołanie tej komisji odbyło się z naruszeniem prawa - powiedział w programie "Tak jest" w TVN24 Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Dariusza Jońskiego z Koalicji Obywatelskiej, nie mamy Trybunału Konstytucyjnego. - Pamiętamy, jak w mailach Dworczyka czytaliśmy, co ma zrobić ten Trybunał i jakie ma wydać wyroki. Byłem przewodniczącym komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Kiedy zakończyliśmy swoją działalność, powstał raport i wnioski do prokuratury. Nagle ten Trybunał orzekł, że my nie możemy działać. Zapomniał tylko, że już dawno zakończyliśmy działania - wskazał. Joński podkreślił, że "Ziobro symulował 5 razy. Dzisiaj wybrał sobie Republikę, jako dziuplę, gdzie może się schować i nie przychodzić". - To jest ogromny początek problemów Ziobry - dodał.