Próba podejścia
Anna Okopińska: teraz wchodzenie na ośmiotysięczniki to jest turystyka wysokogórska
W naszych czasach nie było tak zwanych turystów wysokogórskich. Po prostu wspinanie w górach typu alpejskiego to była taka przepustka wyżej. Ważne było, by mieć duże doświadczenie tatrzańskiej, alpejskie. W ogóle nie było wypraw komercyjnych. To, że myśmy zaczęli wchodzić na ośmiotysięczniki to było naturalne, ponieważ jeszcze tylko Polaków na nich nie było - mówiła w "Próbie podejścia" Anna Okopińska - taterniczka, alpinistka i himalaistka. W jej ocenie "w tej chwili wchodzenie na ośmiotysięczniki to turystyka wysokogórska, uzależniona od pieniędzy, jakie można zdobyć od sponsorów". W rozmowie z Maxem Cegielskim opowiadała też o wyprawach kobiecych, kierowanych przez Wandę Rutkiewicz i o tym, jak postrzegane były kobiety w górach wysokich przez wspinaczy mężczyzn.
W 1974 roku Anna Okopińska brała udział w zimowej wyprawie na Lhotse, gdzie dotarła do wysokości 7100 m. Rok później uczestniczyła w kobiecej wyprawie na Gaszerbrumy, kierowanej przez Wandę Rutkiewicz. 12 sierpnia 1975 wraz z Haliną Krüger-Syrokomską zdobyła wierzchołek Gaszerbruma II (8034 m) trasą pierwszych zdobywców z Austrii. Było to piąte wejście na ten szczyt, kobiecy rekord wysokości w Polsce i Europie, a także pierwsze zdobycie ośmiotysięcznika przez samodzielny zespół kobiecy. W roku 1978 była na wyprawie na Makalu (osiągnęła wysokość 7100 m), zaś w 1982 na kobiecej wyprawie na K2, gdzie również dotarła na 7100 m oraz zdobyła pobliską przełęcz Skyang La (6233 m).