Rozmówcy Konrada Piaseckiego w programie "Kawa na ławę" w TVN24 odnieśli się do tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa, syna posłanki Platformy Obywatelskiej. Pełnomocnik rodziny przekazał, że zostały ujawnione dane z procesu, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. – Akta zawierające dane wrażliwe, mogły wyciec tylko z prokuratury. Dwa tygodnie przed ujawnieniem danych Magdy Filiks i jej dzieci, posłanka była na komisji w Sejmie, na którym również był Zbigniew Ziobro. Mówiła ona wtedy o nadużyciach w Lasach Państwowych i mówiła o tym, jaką szkodę robi Polsce Zbigniew Ziobro i jego partia – wskazał Jan Grabiec (PO). Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta) podkreślił, że "wszystkie informacje, które pomagają ustalić ofiary pedofila, są krokiem za daleko". – Słowo "przepraszam" powinno paść ze strony tych, którzy odpowiadają za fabrykę hejtu – powiedział Piotr Zgorzelski (PSL, Koalicja Polska). Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) mówiła, że "są pewne granice, których dla zwycięstwa politycznego się nie przekracza". – Dziwię się, że w Polsce są ludzie, którzy chcą brać udział w tej nagonce – dodała posłanka.
"BIELMO: FRANCISZKAŃSKA 3". REPORTAŻ DOSTĘPNY W TVN24 GO
Następnie politycy dyskutowali na temat reportażu Marcina Gutowskiego o tym, co wiedział Jan Paweł II na temat skandali pedofilskich w Kościele, a także komentowali przyjętą przez Sejm uchwałę "w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II". – Głosowaliśmy przeciwko tej ustawie, ponieważ w tej uchwale nie powiedziano ani słowa na temat poszkodowanych pomimo ich zeznań. (…) Uważamy, że prokuratura po takim reportażu powinna zabezpieczyć dokumenty w kuriach – uważał Włodzimierz Czarzasty (Lewica). Jarosław Sellin (PiS) stwierdził, że kiedyś były inne standardy, więc papież zachowywał się adekwatnie do sytuacji.
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
