Fakty po Faktach
Magdalena Sroka, Monika Rosa, mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, mec. Mikołaj Pietrzak
Kilka dni temu marszałek Sejmu Szymon Hołownia opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać odwiedzającą go w pracy dwuletnią córkę. Zdjęcie zrobiło furorę. Odbiór tej sytuacji był zupełnie inny od komentarzy, które wywołało niedawne przyjście do Sejmu z dzieckiem posłanki Aleksandry Gajewskiej. - To doskonale pokazuje, jak nierówno traktowane są kobiety i mężczyźni, choćby w takim poglądzie, czy mają prawo zabrać dziecko do pracy. (...) W samym Sejmie wiemy, że niezależnie od tego, w jakiej opcji politycznej jesteśmy, to po prostu czasem musimy z tymi dziećmi do Sejmu przyjść - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Monika Rosa (Nowoczesna, Koalicja Obywatelska). Podkreśliła, że w Sejmie nie ma urlopu macierzyńskiego i nie można sobie pozwolić na opuszczenie głosowania, czy posiedzenia. Magdalena Sroka (Polskie Stronnictwo Ludowe, Trzecia Droga) mówiła, że "jeszcze pokutuje przekonanie, że tylko kobieta powinna zajmować się dziećmi i jak przychodzi mężczyzna do pracy ze swoim dzieckiem, to jest stawiany za wzór".
W dalszej części programu mec. Sylwia Gregorczyk-Abram (adwokatka, inicjatywa "Wolne Sądy") i mec. Mikołaj Pietrzak (adwokat, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie) komentowali zawiadomienie do prokuratury w sprawie działań w KRS.