Fakty po Faktach
Krzysztof Śmiszek, Paweł Kowal, Natalia de Barbaro
Im bardziej Prawo i Sprawiedliwość próbuje zamieść pod dywan, im bardziej próbuje dezawuować gigantyczną aferę oraz im bardziej próbuje wyśmiewać i lekceważyć to, co wydarzyło się i działo przez ostatnie lata w polskich konsulatach, tym bardziej Polacy są ciekawi, jak to jest, że z jednej strony przedstawiciele polskiego państwa szczują na ludzi, którzy utknęli w bagnach na granicy polsko-białoruskiej i na nich robi się politykę, a z drugiej strony, przy otwartej kurtynie w wielu konsulatach, wrota do Polski zostały otwarte - mówił Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej powiedział, że zadaniem jego ugrupowania w sprawie afery wizowej i nie tylko, jest "przebić mur kłamstwa". - Ludzie jednak wiedzą, że jest źle i udało się poprzez bezpośrednie kontakty i wszystkie możliwe media społecznościowe dotrzeć do ludzi. W tej chwili trwa siłowanie się - wskazał. Kowal podkreślił, że "urzędujący prezydent rości sobie w Polsce prawo do tego, żeby nam mówił, na jakie mamy chodzić seanse, a jeśli pójdziemy na taki, który się jemu nie widzi, to może nas wyzywać od świń i robić aluzje, sugerować, że jesteśmy współpracownikami hitlerowskich Niemiec".
W dalszej części "Faktów po Faktach" psycholożka Natalia de Barbaro mówiła, że z punktu widzenia kobiet stawką wyborów parlamentarnych jest codzienność. - Jaka będzie codzienność przez kolejne 4 lata, czy to będzie doświadczenie bycia umniejszaną, nieszanowaną na różnych frontach, traktowaną jako osoba drugorzędna, czy to będzie doświadczenie życia w szacunku, które nam się należy jako obywatelkom, podatniczkom i jako ludziom - wyjaśniła.