Z pewnością nie takiej przesyłki spodziewał się mieszkaniec Filadelfii, który zamówił sobie cały pojemnik tropikalnych rybek akwariowych. Zamiast spodziewanej przesyłki, otrzymał… nieżywego listonosza. Trumnę ze zwłokami dostarczyły linie US Airways.
Trumna, dostarczona przedstawicielowi sklepu zoologicznego, byłą zapakowana w wielkie kartonowe pudło. Makabryczną pomyłkę stwierdzono dopiero w sklepie.
Wdowa: Mąż był żartownisiem
Linie lotnicze bardzo przeprosiły za ten incydent, a kobieta, której zmarły mąż trafił do sklepu zoologicznego, całą sprawę potraktowała z humorem.
Mój mąż był żartownisiem. Myślałam, że po raz ostatni z nas sobie zakpił. Wdowa po listonoszu
Zwłoki mężczyzny, 65-letniego listonosza, miały trafić do jednej z placówek naukowych w Filadelfii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu