Źródło: sxc.hu
Trumna, dostarczona przedstawicielowi sklepu zoologicznego, byłą zapakowana w wielkie kartonowe pudło. Makabryczną pomyłkę stwierdzono dopiero w sklepie.
Wdowa: Mąż był żartownisiem
Linie lotnicze bardzo przeprosiły za ten incydent, a kobieta, której zmarły mąż trafił do sklepu zoologicznego, całą sprawę potraktowała z humorem.
Mój mąż był żartownisiem. Myślałam, że po raz ostatni z nas sobie zakpił. Wdowa po listonoszu
Zwłoki mężczyzny, 65-letniego listonosza, miały trafić do jednej z placówek naukowych w Filadelfii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu