Choć do Bożego Narodzenia jeszcze daleko, mali Niemcy mogą już poczuć jego atmosferę. A to za sprawą śniegu, który już teraz gdzieniegdzie mocno sypnął.
Dziecięcej radości nie zmącą nawet grymasy niemieckich drogowców, którzy z uporem godnym drogowców z całego świata, na biały puch patrzą z obrzydzeniem.
Nic dziwnego, panowie w pomarańczowych kombinezonach nie mogą porzucać się śnieżkami, ani pozjeżdzać sankami "z górki na pazurki". A dzieci mogą... Szkoda, że na razie tylko niemieckie. Ale zima już pewnie zawita już do nas.
Źródło: ENEX, TVN24