Sześciu Amerykanów, którzy przekroczyli cieśninę Beringa na skuterach wodnych w ramach reality show, teraz jest przetrzymywanych przez władze miasta Czukotka w Rosj, donosi "Moscow Times". Rzekomo brakuje im ważnych dokumentów podróży.
- Chcemy odejść, ale oni nam na to nie pozwalają - mówi lider wyprawy Steven Moll w filmie zamieszczonym na YouTube. - Chcą żebyśmy razem z nimi jeździli po mieście, odwiedzali muzea czy inne rzeczy, ale to, czego naprawdę chcemy, to zatankować nasze maszyny i wyjechać do Stanów - mówi sfrustrowany Moll. - To jest śmieszne. To jest trzeci świat. Mimo to jesteśmy bezpieczni i mamy nadzieję wrócić do naszych domów już wkrótce - przyznaje.
Amerykanie niemile widziani
Załoga wodnej eskapady została zatrzymana podczas 10 tys. kilometrowej podróży, która rozpoczęła się w miejscowości Nome na Alasce, a miała ich zaprowadzić przez Rosję do Wietnamu. Gdy mężczyźni przybyli w piątek na Czukotkę, cała grupa została przywitana jednak przez uzbrojonych mundurowych. Nie jest jednak jasne, czy zostali formalnie aresztowani.
Zatrzymani mogli kontaktować się z bliskimi za pomocą kilku wiadomości tekstowych, filmów i rozmów telefonicznych, w których potwierdziły swój dobry stan zdrowia. Jednak wciąż są na Czukotce.
- Brzmiał tak, jakby był przestraszony - mówi żona Molla. - Wiem, że on próbuje nas nie martwić, ale mogę powiedzieć, że raczej jest przerażony - dodała.
Annette Moll twierdzi, że jej mąż podjął dodatkowe środki ostrożności przygotowując się do wyjazdu, dlatego niesłusznym jest twierdzenie, że nie posiadał dodatkowych dokumentów. Jednak nie jest jasne, czy członkowie wyprawy byli świadomi konieczności posiadania dodatkowych uprawnień poza rosyjską wizą, by wejść do Czukotki.
Departament Stanu USA, podaje "Mosvow TImes", zdaje sobie sprawę z zaistniałej sytuacji i cały czas ją monitoruje.
Autor: zś\mtom\k / Źródło: themoscowtime.com