"Wroną to ty nie jesteś"

W 10. odcinku tanecznego show o Kryształową Kulę rywalizowało już tylko pięć par. Gwiazdy zaprezentowały po dwa oceniane tańce - standardowy i latynoamerykański.

"Na salonach wiedeńskich zrobiłby Pan furorę"

Jurorów zachwycił szalony raporter z programu Szymona Majewskiego Bilguun Ariunbataar, który zatańczył walc wiedeński do utworu "With A Little Help”.

- Było bardzo ładnie, ty bardzo ładnie tańczysz – zaczęła łagodnie Iwona Pavlovic. - Na salonach wiedeńskich zrobiłby Pan furorę. Ma Pan talent, poczucie rytmu, poczucie humoru. Mam jednak niedosyt – skomentował z kolei Janusz Józefowicz.

Drugim tańcem Ariunbataara była samba. - My się śmiejemy, bo to było naprawdę znakomite. Naprawdę to jest bardzo istotne. Pierwszy plus za atmosferę, drugi za naprawdę niesłychanie świetnie pokazane rytmy taneczne. Brawo! - zachwycał się Piotr Galiński.

"Nie rozumiesz co tańczysz"

Zdecydowanie mniej entuzjastyczne opinie za swoje występy zebrał Michał Szpak. Jego quickstep rozśmieszył jurorów. - Pan Michał wprowadził elementy dworskie do salsy. Pan udowodnił, że ma poczucie humoru na własny temat, że może być zdyscyplinowanym artystą, co dobrze wróży na przyszłość. Pan chyba doszedł do pułapu własnych możliwości. Ładnie, ale z tańcem nie ma to wiele wspólnego - krytykował Józefowicz.

Na finał Szpak zatańczył pasodoble. Nie do końca się udało. - Do końca trzymałeś twarz, byłeś w roli, ja do końca wierzyłam i byłam z wami w tym tańcu - pocieszała Jolanta Fraszyńska. Galiński miał mniej litości: - Najgorsze jest to, że nie rozumiesz co tańczysz. Wroną to Ty nie jesteś - ocenił ostro.

Szpak zdziwiony, że doszedł tak daleko

Po zsumowaniu głosów widzów i jury okazało się, że najmniej punktów zdobył właśnie Szpak, który pożegnał się z programem. - Dziwię się, że doszedłem prawie do ćwierćfinału. Myślałem, że odpadnę wcześniej - powiedział na koniec.

Zwycięzcą tego odcinka okazał się Airunbataar.

Źródło: tvn24.pl