Półtora tysiąca wojów różnych nacji zjechało do Wolina - czyli dawnej stolicy króla Wikingów Haralda Sinozębego. Przez cały weekend trwa tam XIV Festiwal Słowian i Wikingów. W odtworzonym tam średniowiecznym grodzie regularnie zdarzają się zbrojne potyczki. Piątek nie obyło się bez ofiar: ktoś stracił ząb, kto inny ma złamaną rękę.
Festiwal rozpoczęła barwna parada średniowiecznych wojów, rzemieślników i muzyków. W Wolinie stanął prawdziwy średniowieczny gród.
Pierwszą bitwę stoczono w piątek około 16. Wygrali Wikingowie. Nie obyło się bez ofiar i na polu walki pojawiła się całkiem współczesna karetka. Ratownicy zajęli się czwórką rannych. Kolejne bitwy zaplanowano na sobotę i niedzielę - bitwy Słowian i Wikingów odbywać się będą o 16, będzie też bitwa morska w sobotę o 11.
Wikingowie z antypodów
Wśród półtora tysiąca wojów z są przedstawiciele z ponad dwudziestu krajów Europy, ale także spoza kontynentu - przybyli wikingowie z Australii i USA. Jak mówi Wojciech Celiński ze Stowarzyszenia Centrum Słowian i Wikingów - byli oni wcześniej w Ameryce niż Kolumb. Licznie reprezentowane są m.in. Skandynawia, Rosja, Anglia, Czechy, Białoruś, Niemcy.
Najwierniejsi sympatycy imprezy - wojowie z Czech, Anglii i Rosji goszczą w Wolinie każdego roku od czternastu lat.
Wikingowie, Słowianie, Bałtowie, Madziarzy, Rusini oraz potomkowie innych ludów rozbili w Wolinie repliki dawnych namiotów, metodami sprzed wieków przygotowują strawę, lepią garnki, tkają materię na ubrania, kują żelazo, ze srebra i brązu odlewają kopie wczesnośredniowiecznej biżuterii, szyją buty, a z drucianych kółek splatają kolczugi. W tym samym czasie po Dziwnie żeglują repliki łodzi wikingów. Na czas festiwalu na wyspie Ostrów zbudowano wioskę wikingów, a w niej też karczmy, w których serwowane są przysmaki z "kuchni Wikingów".
Historia prawdziwa
To właśnie w tym miejscu nad rzeką Dziwną ponad tysiąc lat temu Wikingowie założyli silnie ufortyfikowaną warownię Jomsborg - stolicę opiewaną w sagach, w której panował słynny król Harald Sinozęby. Tam właśnie zmarł on w 986 roku. W Jomsborgu przez trzy lata przebywał też jeden z najsłynniejszych Wikingów - Olaf Trigvasson, późniejszy król Norwegii. Badania archeologiczne potwierdziły ścisłe kontakty Wolina ze Skandynawią i Wikingami w średniowieczu.
Związki te sięgają przełomu VIII i IX wieku, kiedy to obok przeprawy przez Dziwnę powstała osada. Szczyt rozkwitu Wolina przypadł na IX-XII wiek. W kronikach Wolin wymieniany jest pod nazwami: Jumne, Jomsborg, Julin, Vineta.
Źródło: TVN24.pl, PAP, Gazeta Wyborcza