Wiadomości dla niesłyszących w telewizji "ParadiseTV" szokują codziennie tysiące Japończyków. Ale bynajmniej nie dlatego, że obnażają nieprawidłowości, których nie wytropiły inne telewizje. Jedyne co stacja obnaża to... własne pracowniczki.
Światła, kamera, akcja! I ruszyło. Na ekranie pojawia się skromnie ubrana prezenterka, która przedstawia najważniejsze wiadomości dnia. Obok niej na język migowy newsy tłumaczy naga Japonka.
Tak wygląda typowa ramówka stacji "ParadiseTV". Najważniejszym jej punktem, jak podkreślają właściciele stacji, jest przekazywanie w atrakcyjny sposób wiadomości ludziom z problemami ze słuchem. To nie nagość jednak zbulwersowała Japończyków.
Program dofinansował japoński rząd Kiedy program ruszył okazało się, że powstanie telewizji przez dwa lata dofinansował japoński rząd. Ogólna suma, jaką przeznaczono na uatrakcyjnienie wiadomości dla głuchych Japończyków to ponad 400 tys. jenów (3,5 tys. dolarów).
"Nagie wiadomości dla niesłyszących" dostały subsydia z puli przeznaczonej na dofinansowywanie projektów mających na celu ułatwianie życia osobom z wadami słuchu. Kiedy po starcie programu i oburzeniu mieszkańców Japonii rząd chciał odebrać pieniądze stacji, było to już niemożliwe.
Telewizja "ParadiseTV" mówi o sobie, że jest wartościowym serwisem informacyjnym skierowanym do niesłyszących.
Głusi mają prawo do rozrywki jap
Prezes zapewnił też, że nie zamierza przerwać emisji programu.
Kanał "ParadiseTV" jest dostępny tylko w sieciach kablowych, za dodatkową opłatą. Skierowany jest tylko do osób pełnoletnich.
Źródło: Reuters, TVN24