W stolicy Argentyny Buenos Aires tym razem samochody musiały ustąpić miejsca tysiącom tańczących par. Tancerze tanga opanowali miasto z okazji Wielkiej Narodowej Milongi.
Na historycznej ulicy Avenida del Mayo zgromadziły się tysiące ludzi, żeby tańczyć tango albo przyglądać się parom. Tańce odbywały się oczywiście przy muzyce na żywo, granej przez ponad 100 artystów. Taka impreza odbyła się w Buenos Aires po raz czwarty.
Według mieszkańców Buenos, każdy Argentyńczyk ma tango we krwi. - To coś, co każdy z nas nosi w sobie, co wybucha w nas. Chcemy to pokazać - mówi Mario Ganietto, rodowity Argentyńczyk. Dodaje, że w tangu ważniejsza od kroków jest pasja i emocje.
Tańczone przez samych mężczyzn
Tango wywodzi się z Ameryki Południowej. Popularne stało się pod koniec XIX wieku. Narodziło się z połączenia tradycji europejskich i afrykańskich. Początkowo tańczone było przez pary mężczyzn. Wyróżnia je bliskość partnerów i mocny uścisk.
W ostatnich latach tango przechodzi prawdziwy renesans. Młodzi ludzie tłumnie odwiedzają kursy tego tańca i pojawiają się na ulicznych milongach. Didżeje mieszają tradycyjną muzykę z electro, a do tanga przekonuje się wielu zagranicznych turystów.
Źródło: Reuters