Oto finałowa trójka "X Factor"

Pojedynek rozpoczął się występem Małgorzaty Szczepańskiej-Stankiewicz, która zaśpiewała utwór "Moon river", a towarzyszył jej męski chór. - Gdyby nie przeszkadzała Pani temu chórowi, byłoby bajkowo - skomentował Kuba Wojewódzki.

Po niej wystąpiła kolejna uczestniczka - Ada Szulc z utworem "Sound of silence". - Pierwszy raz w tym programie mnie wzruszyłaś. To było świetne, to było z klasą - powiedział Czesław Mozil.

Następną piosenkę, "Californication", usłyszeliśmy dzięki Michałowi Szpakowi. - Masz fajną barwę, niesamowitą osobowość, czyli dokładnie ten faktor X, którego szukamy - usłyszał najmłodszy uczestnik programu od Mai Sablewskiej.

Jako ostatni zaprezentował się Gienek Loska, który zaśpiewał piosenkę "Hello". - Była to najlepsza karykatura "Hello", jaką słyszałem - mówił Wojewódzki. W obronie Loski stanęła Maja: - Z tygodnia na tydzień stajesz się lepszym artystą - powiedziała.

Klasyka polskiej piosenki i trochę rocka

W drugiej części programu pani Małgosia wykonała piosenkę "Co mi panie dasz" z repertuaru grupy Bajm. - To prawdziwe świństwo robić coś takiego fajnego. To była pani najlepsza piosenka ever - zachwycał się Kuba.

Równie dobre opinie zebrała Ada i jej wykonanie utworu "Ironic". - Czuć, że ty tę piosenkę uwielbiasz. Ty świetnie śpiewasz. To było dobre - skomentował Czesław.

Kolejną polską piosenkę "Wspomnienie", tym razem Czesława Niemena, wykonał Michał Szpak. - Było kilka potknięć, które pewnie wynikły ze zdenerwowania, ale dla mnie ty jesteś jedną z najbardziej ekscytujących osobowości w polskim showbiznesie - mówiła Maja.

Na koniec zobaczyliśmy występ Gienka Loski i jego wersję utworu "Wymyśliłem Ciebie". Sablewska skomentowała ten występ krótko: - To niewiarygodne, jak Ty jesteś bezcennie autentyczny.

Po przerwie poznaliśmy wyniki głosowania widzów. Według nich najsłabiej wypadła Małgorzata Szczepańska-Stankiewicz i Michał Szpak, którzy stanęli do tzw. dogrywki. Decyzją jury do finału przeszedł Michał.

Źródło: Plejada.pl