Blisko pięć lat temu spoglądała z okładki jednego z pism dla panów, a od kilku dni jest tą ładniejszą twarzą sztabu nowego prezydenta USA Baracka Obamy. Była modelka, z krótkim epizodem aktorskim, piękna Alejandra Campoverdi została asystentką szefa prezydenckiego sztabu Rahma Emanuela.
W Białym Domu postanowiono zadbać o kobiecy pierwiastek, a wybór padł na uroczą pannę Alejandrę. 26-letnia piękność w USA szerzej znana jest jako modelka, a na swoim koncie ma pozowanie do „Maxima”, którego okładkę zdobiła w 2004 roku. Podczas studiów na Harvardzie koledzy i koleżanki ze szkolnej ławy zapamiętali ją jako jedną z bohaterek "Harvardzkiego Roku Kultury Latynoskiej", podczas którego wykonywała hiszpańskie piosenki.
Kandydat z pasją
- Z kim chciałabym chodzić? Z mężczyzną, który ma pasję. Nieważne, czy jest to praca, hobby, czy też kupowanie butów – ujawniła na łamach magazynu. Musimy jednak rozczarować fanów urody Amerykanki. Serce Campoverdi zostało już zdobyte. Szczęściarzem jest Jon Favreau, który w Białym Domu jest szefem zespołu ds. prezydenckich przemówień.
Nowa pracownica administracji Obamy doświadczenie zdobywała nie tylko na wybiegu. W swoim cv ma też epizod aktorski. Absolwentka Harvardu zagrała w filmie Martina Scorsese „Aviator”.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: youtube.com